Izraelska gazeta napisała o "polskich komorach gazowych". Błyskawiczna interwencja MSZ
Polska ambasada w Tel Awiwie interweniuje, dziennik "Jerusalem Post" prostuje list od czytelnika. Chodzi o wzmiankę w rubryce "opinie czytelników".
2015-04-30, 17:10
Autor zastanawia się "Co jest lepszą alternatywą? Szybka śmierć w polskiej komorze gazowej czy powolna na gorącej syryjskiej pustyni?". Wzmianka dotyczy ludobójstwa Ormian dokonanego przez Turków. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że tekst nie mówi bezpośrednio o Polakach ani o Polsce, ale w odniesieniu do Holokaustu padają słowa "polskie komory gazowe". W sprawie interweniowała nasza ambasada w Tel Awiwie. Po interwencji redakcja zmieniła słowo "polskie" na "nazistowskie".
Autor artykułu, Tal Harris, w "Jerusalem Post" jest doktorantem Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie. Jak pisze, jest prawnukiem dwóch osób ocalonych z Holokaustu.
REKLAMA
W ostatnim czasie polski MSZ kilkakrotnie musiał interweniować w sprawie sformułowań wskazujących na odpowiedzialność Polski za Holokaust.
Dwa tygodnie temu szef FBI James Comey powiedział podczas publicznego wystąpienia, że Polacy są współodpowiedzialni za Holokaust. Po interwencji MSZ, powiedział, że żałuje swych słów, ale nie przeprosił za nie.
Z kolei w ubiegłym tygodniu amerykańska gazeta polonijna "Nowy Dziennik" napisała o grze edukacyjnej koncernu Mattel, w której na jednej z kart pojawia się określenie "nazistowska Polska". Polski MSZ zachęcał do bojkotowania gry Apples2Apples. Firma Mattel zareagowała bardzo szybko i oświadczyła, że błąd został wykryty i naprawiony - karta z wyrażeniem "Nazi Poland" została usunięta. "Przepraszamy za to karygodne niedopatrzenie, szczególnie w kontekście obchodzonego niedawno Dnia Pamięci o Zagładzie" - napisano w oświadczeniu.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA