Święto Konstytucji 3 maja. "Wzór politycznego konsensusu"
Dziś przypada 224. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. Była to pierwsza nowoczesna ustawa zasadnicza w Europie i druga na świecie, po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
2015-05-03, 07:01
Posłuchaj
Uroczystości związane z rocznicą uchwalenia konstytucji rozpoczną się o godz. 9.00 w Archikatedrze Jana Chrzciciela w Warszawie. Doradca prezydenta, profesor Tomasz Nałęcz wyjaśnia, że będzie to nawiązanie do wydarzeń z 1791 roku. Po uchwaleniu konstytucji - przypomina historyk - król, posłowie i senatorowie udali się do Katedry Jana Chrzciciela na mszę dziękczynną. A dziś w nawiązaniu do tamtego wydarzenia w tym samym miejscu odbędzie się msza za Polskę.
O godz. 11.00 prezydent na Zamku Królewskim wręczy ordery i odznaczenia państwowe, zaś w południe na Placu Zamkowym rozpoczną się główne uroczystości.
Tomasz Nałęcz wyjaśnia, że podczas wystąpienia na Placu Zamkowym Bronisław Komorowski odniesie się zapewne do znaczenia Konstytucji 3 maja, ale też i do tego, że jej idee zostały zaprzepaszczone. Stało się tak przede wszystkim przez agresję Rosji, ale i przez wewnętrzny opór tych, którym nowa ustawa odbierała prawa i przywileje.
Profesor Nałęcz przypomina zarazem, że konstytucja dla narodu i państwa jest niezwykle ważnym dokumentem. To zbiór najważniejszych zasad, w oparciu o które działamy, zbiór naszych praw i obowiązków.
REKLAMA
W 1791 roku dzień 3 maja został uznany za święto Konstytucji. Po drugiej wojnie światowej władze komunistyczne zastąpiły je obchodami święta 1 Maja, a w 1951 roku - zdelegalizowały. Po zmianie ustroju, od kwietnia 1990 roku, trzeci maja jest świętem narodowym.
"Wzór politycznego konsensusu"
Historyk dr Piotr Ugniewski z Instytutu Historycznego UW i Muzeum Historii Polski w rozmowie z PAP mówi, że Konstytucja 3 maja nie miała precedensu, nie kopiowała obcych wzorów, lecz była wzorem dla innych.
- Ona do dziś niesie kilka uniwersalnych przesłań dla Polaków. Jest wzorem politycznego konsensusu pomiędzy zwaśnionymi stronami. W 1791 r. klasa polityczna wywodząca się ze szlachty zrezygnowała ze stanowego egoizmu, przyznając przywileje mieszczanom. Mimo wielu zastrzeżeń przyjęto model monarchii dziedzicznej, sprzyjający stabilizacji. (…) Wykazano się wyobraźnią i elastycznością. Istotną wartością było długofalowe myślenie i działanie dla dobra kraju, działanie obliczone na lata, a nie jedną kadencję Sejmu - zaznaczył Piotr Ugniewski.
IAR/PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA