Liga Mistrzów: skuteczny Leo Messi sprawcą wielu ciąż? Odpowiedź za 9 miesięcy

Sejsmografy zainstalowane pół kilometra od Camp Nou nie kłamią. Wykresy jasno pokazują, że w środowy wieczór ziemia drżała zdecydowanie mocniej niż zwykle dokładnie w momentach, gdy Leo Messi trafiał do bramki strzeżonej przez Manuela Neuera.

2015-05-08, 21:49

Liga Mistrzów: skuteczny Leo Messi sprawcą wielu ciąż? Odpowiedź za 9 miesięcy
Lionel Messi . Foto: Wikipedia/Lluís from Sabadell (Barcelona)

Euforia wywołana trafieniami Messiego może mieć jednak odbicie nie tylko w sejsmologii, ale też w demografii. W Barcelonie już przypominają baby boom z 2010 roku, łączony z golem na Stamford Bridge Andresa Iniesty mniej więcej dziewięć miesięcy wcześniej.

Bramka zdobyta w doliczonym czasie meczu z Chelsea dała "Dumie Katalonii" awans do finału Ligi Mistrzów i sprawiła, że liczba urodzin w największych szpitalach w mieście wzrosła o 50 procent. Czy gole Messiego wywołają podobny efekt? Przekonamy się w lutym przyszłego roku.

FC Barcelona w środowym meczu rozgromiła mistrza Niemiec - Bayern Monachium 3:0 (0:0) w pierwszym meczu półfinałowym tych drużyn w Lidze Mistrzów. Lionel Messi zadał dwa "nokautujące ciosy" rywalowi - w 77. minucie pokonał Neuera strzałem przy słupku z ok. 18. metrów, natomiast w 80. podwyższył na 2:0 po indywidualnej akcji. Bez problemu minął Jerome'a Boatenga i posłał piłkę do siatki sprytną podcinką, która kompletnie zmyliła Neuera.

Wynik w Barcelonie ustalił w czwartej doliczonej minucie Brazylijczyk Neymar, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Neuerem po kontrataku i okazji tej nie zmarnował. Asystę zanotował... Messi.

Źródło/Foto Olimpik/x-news

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej