Trwa cisza wyborcza. "Za jej złamanie grożą wysokie kary"
O północy z piątku na sobotę obowiązuje cisza wyborcza; zabronione jest prowadzenie kampanii wyborczej, nakłanianie do głosowania na określonych kandydatów - za co grozi grzywna. Surowa kara, bo aż od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikowanie sondaży wyborczych.
2015-05-10, 06:57
Cisza wyborcza potrwa do końca głosowania, czyli do niedzieli do godz. 21.
W trakcie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej m.in. zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień oraz rozpowszechniać materiałów wyborczych.
- Wszystkie te materiały wyborcze, które zostały umieszczone w przestrzeni publicznej przed rozpoczęciem ciszy, nie muszą być usuwane. Wynika to m.in. z tego, że Kodeks wyborczy nakazuje usunięcie plakatów w ciągu 30 dni od dnia wyborów - powiedział p.o. szef zespołu prawnego i organizacji wyborów w KBW Lech Gajzler.
Podobne jest stanowisko PKW odnośnie internetu - dodał. - Materiały umieszczone w sieci przed rozpoczęciem ciszy wyborczej mogą pozostać pod warunkiem, że w trakcie ciszy wyborczej nie są wprowadzane w nich zmiany - zaznaczył Gajzler.
Podkreśla, że naruszenie ciszy wyborczej jest wykroczeniem. - W związku z tym ocena, czy w danym przypadku doszło do naruszenia prawa, do popełnienia wykroczenia, nie będzie należało do Państwowej Komisji Wyborczej, tylko do organów ścigania i sądów - dodał.
REKLAMA
Gajzler powiedział, że jeśli kandydat na prezydenta pełni funkcję publiczną, to podczas ciszy wyborczej może wykonywać czynności związane z pełnieniem tej funkcji. Zastrzegł jednak, że jest to opinia Państwowej Komisji Wyborczej, a ws. naruszenia ciszy wyborczej rozstrzyga sąd. - Opinii PKW sąd oczywiście nie musi brać pod uwagę - dodał.
PKW na swej stronie internetowej informuje, że wszystkie przypadki naruszenia ciszy wyborczej należy zgłaszać policji. Naruszenie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej to wykroczenie, a naruszenie zakazu publikowania sondaży wyborczych to występek.
Po zakończeniu ciszy wyborczej, w niedzielę o godz. 21 telewizje: TVP1, TVP Info, TVN24 oraz Polsat News podadzą nieoficjalne, sondażowe wyniki wyborów, oparte na badaniu exit poll, czyli na deklaracjach wyborców po wyjściu z lokali wyborczych.
Oficjalne wyniki ogłosi Państwowa Komisja Wyborcza po otrzymaniu papierowych protokołów z głosowania ze wszystkich komisji okręgowych i obwodowych w kraju a także po otrzymaniu danych z głosowania za granicą.
REKLAMA
Jeśli żaden z 11 ubiegających się o urząd prezydenta kandydatów nie otrzyma ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura głosowania.
PAP/aj
REKLAMA