Posiedzenie zarządu PO. Tematem porażka Bronisława Komorowskiego w wyborach

Posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej zakończyło się bez konsekwencji personalnych. Było poświęcone omówieniu wyników wyborów prezydenckich i przyczyn przegranej Bronisława Komorowskiego. Politycy zapewniali dziennikarzy, że wyciągnęli wioski z popełnionych błędów. Zapowiadali walkę przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

2015-05-25, 21:57

Posiedzenie zarządu PO. Tematem porażka Bronisława Komorowskiego w wyborach

Posłuchaj

Europoseł PO Adam Szejnfeld: to były wybory parlamentarne, a nie prezydenckie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wiceszefowa PO Hanna Gronkiewicz-Waltz oceniła w rozmowie z dziennikarzami przed posiedzeniem zarządu partii, że kampania Komorowskiego była słaba i za krótka. Zapewniła jednocześnie, że było wystarczające wsparcie do Platformy dla jego kandydatury.

- Będziemy wyciągali wnioski, będzie burza mózgów (...) za kampanię zawsze odpowiadają ci, którzy ją organizują - podkreśliła.

Szef kujawsko-pomorskiej Platformy Tomasz Lenz mówił natomiast, że wynik Komorowskiego w wyborach jest na pewno lepszy niż jego kampania wyborcza.
- Komorowski nie zasłużył na porażkę, był bardzo dobrym prezydentem, godnie reprezentował nas za granicą. Gdyby nie błędne podejście do kampanii i fakt, że poparcie dla Komorowskiego na poziomie 60 proc. uśpiło Kancelarię Prezydenta i sztab wyborczy, gdyby komunikacja z wyborcami była częstsza, to prezydent wygrałby wybory - przekonywał Lenz. Jak dodał, w ciągu dwóch tygodni od I tury wyborów nie udało się odrobić strat.

RELACJA NA ŻYWO: oficjalne wyniki, komentarze, analizy >>>
Lenz zapewnił, że nie będzie rozliczeń personalnych, ale - podkreślił - trzeba wyciągnąć wnioski i podsumować błędy oraz "przewartościować" działania PO przed wyborami parlamentarnymi. - Zwycięstwo Dudy buduje nadzieję PiS także na wybory parlamentarne, my jednak nie oddamy pola, wszystko w naszych rękach, wierzymy w zwycięstwo - zadeklarował.

REKLAMA

Początek kolejnej kampanii

Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki przyznał, że przegrana Komorowskiego w wyborach prezydenckich, to "trudny werdykt" dla Platformy. Jego zdaniem wymaga to głębokiej i poważnej analizy przez władze partii. - Dzień po zaczyna się kolejna kampania wyborcza, de facto wystartowała kampania parlamentarna. Mamy tego świadomość - powiedział minister.
Jak podkreślił, w wybory parlamentarne jesienią Platforma "musi wejść przygotowana, zmobilizowana, zjednoczona, silna", a także "dużo bardziej komunikatywna, jeśli chodzi o wyborców".
Sygnał ostrzegawczy
Adam Szejnfeld ocenił, że wynik Komorowskiego to "kubeł zimnej wody" dla Platformy. - To kolejny sygnał ostrzegawczy dla naszej partii, musimy głęboko przeanalizować sytuację i wyciągnąć wnioski. Konieczne jest wsłuchanie się w głos obywateli, bo to dla nich jesteśmy w polityce - podkreślił.

Specjalny serwis : wybory prezydenckie 2015 roku >>>
Przyznał, że wygranie wyborów parlamentarnych nie będzie łatwe. - W Polsce, tak jak w Europie, jest klimat zmiany, w wyborach prezydenckich wygrały emocje na zmianę, a nie programy - ocenił Szejnfeld. Jego zdaniem, w partii nie będzie rozliczeń. - Takie rozliczenia nie zmienią już wyniku wyborczego, nie dają też gwarancji na zwycięstwo na jesieni, musimy wyciągnąć wnioski z tego, co nam powiedzieli wyborcy - zaznaczył polityk PO.
"Błędy nie zostaną powtórzone"
Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że Platforma wie, jakie błędy zostały popełnione w kampanii prezydenckiej Komorowskiego, ale - zapewniła - tych błędów nie popełni w kampanii parlamentarnej. - Kampania parlamentarna będzie wymagała innego sposobu komunikowania się z Polakami. Na pewno (postawimy) na większy nacisk na kontakty bezpośrednie" - dodała, zaznaczając, że kampania bezpośrednia, osobiste uściski dłoni, sprawdziła się w kampanii Andrzeja Dudy.

Pytana o rozliczenia w PO po przegranych wyborach, Kidawa-Błońska oświadczyła, że "Platforma nie prowadziła kampanii Bronisława Komorowskiego".

PAP, IAR, bk, mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej