"Innowacyjność jest jak fioletowa krowa"
Innowacyjność - to pojęcie wkracza też do rolnictwa i przetwórstwa żywności. Czy innowacyjność to urządzenia i nowoczesne linie technologiczne? I tak i nie. Sedno nie tkwi w definicji.
2015-05-28, 10:58
Posłuchaj
- Mówiąc sloganowo jest to pewna nowość w odniesieniu do konkretnych działań, konkretnych zachowani w firmie. Ja mówię studentom, że innowacyjność to jest „fioletowa krowa”, czyli coś takiego, co teoretycznie nie spotyka się, coś oryginalnego – wyjaśnia doktor Marian Woźniak z Politechniki Rzeszowskiej.
Przetwórcy stawiają na innowacyjność
Przetwórcy liczą na wiedzę o innowacyjności i na dotacje z funduszy Unii Europejskiej. – W tej chwili jeszcze nie wprowadziliśmy żadnej innowacji, ale w przyszłości zamierzamy wprowadzić nową linię technologiczną. Co oznacza także wprowadzenie nowego produktu. Będziemy też starać się o dotacje z Unii Europejskiej. W najbliższym czasie myślę, że uda nam się zrealizować te plany. Myślimy o zatrudnieniu pracowników i zwiększeniu produkcji – mówi właścicielka masarni.
UE oferuje wsparcie
Samorządy dysponują różnymi funduszami, z których mogą dofinansowywać projekty przetwórców. Innowacyjność daje zielone światło. - Samych przedsięwzięć innowacyjnych niestety nie możemy finansować z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, bo nie ma takich możliwości. Jednak jako dodatkowe kryteria, które pozwolą na wybranie tego wniosku jest oczywiście brana skala innowacyjności projektu – wyjaśnia Lucjan Kuźniar członek Zarządu Województwa.
Samorząd województwa podkarpackiego wspiera projekty mające szansę na miano innowacyjnych po przez promocję lokalnych, regionalnych produktów, a także po przez wspieranie edukacji w tym zakresie.
REKLAMA
Ewa Niedziałek-Szeliga, abo
REKLAMA