Rywal Blattera wycofał się po pierwszej turze. Szwajcar szefem FIFA na kolejną kadencję [RELACJA]
Szwajcar Joseph Blatter został wybrany na piątą kadencję na prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. Jego jedyny rywal jordański książę Ali bin Al-Hussein wycofał się przed drugą turą głosowania podczas Kongresu FIFA w Zurychu. 79-letni Blatter kieruje międzynarodową federacją od 1998 roku.
2015-05-29, 21:44
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
W pierwszej turze, gdy wymagane było poparcie 2/3 delegatów, żaden z dwóch kandydatów nie zdołał uzyskać odpowiedniej liczby głosów. Blatter otrzymał wówczas 133, natomiast Ali bin Al-Hussein - 73.
W drugiej turze wystarczyła bezwzględna większość, ale nie doszło do niej w wyniku wycofania się jordańskiego księcia.
Przed czterema laty Blatter otrzymał 186 na 203 możliwe głosy. Nie miał wtedy kontrkandydata.
Kongres odbywa się zaledwie dwa dni po aresztowaniu grupy wysokich rangą działaczy FIFA. Do zatrzymań doszło w jednym z hoteli w Zurychu. Zarzuca się im m.in. korupcję na ogromną skalę.
REKLAMA
Przed głosowaniem Blatter zaapelował do przedstawicieli narodowych federacji o poparcie. - FIFA potrzebuje silnego i doświadczonego lidera. Chcę z wami zostać - podkreślił. Wspomniał również o oskarżeniach o korupcję, wysuwanych pod adresem działaczy FIFA. - Obciąża się mną odpowiedzialnością za całą tę burzę. Zgoda. Biorę za to odpowiedzialność. Obiecuję FIFA silną, piękną i wychodzącą z burzy - podkreślił.
Wycofanie się pretendenta z Jordanii wprawiło Blattera w dobry humor. Przypominając, jakie miasto będzie gościć przyszłoroczny Kongres FIFA, Szwajcar nucił melodię "Mexico, Mexico". W krótkim przemówieniu końcowym pozdrowił członków Konfederacji Oceanii, czyli przedstawicieli 11 federacji, których nazwał "Ocean Eleven", nawiązując do tytułu amerykańskiej komedii sensacyjnej z George'em Clooneyem i Bradem Pittem.
- Jestem w dobrym humorze, to normalne. Przed kongresem byłem trochę nerwowy - oświadczył Blatter.
REKLAMA
Na bardziej obszerne komentarze po wyborze prezydenta FIFA trzeba będzie poczekać do sobotniej konferencji prasowej.
Ali ibn Husajn podziękował "odważnym". Blatter: Mój następca dostanie organizację silną i krzepką
CNN Newsource/x-news
Szwajcar nie wycofał swojej kandydatury, mimo że wywierano na niego bardzo silne naciski. O to, by nie stawał w szranki, apelowali m.in. szef UEFA Michel Platini i premier Wielkiej Brytanii David Cameron, a także wiele organizacji i sponsorów, jak Amnesty International, McDonalds i Adidas.
Platini zapowiedział m.in., że jeśli Blatter pozostanie na stanowisku, członkowie UEFA zbiorą się 6 czerwca przed finałem Ligi Mistrzów w Berlinie i wówczas rozważą, jak mogą przeciwstawić się działaniom FIFA.
REKLAMA
bor, PAP
Serwis specjalny - Afera korupcyjna w FIFA >>>
Tak relacjonowaliśmy na żywo:
20.25 - Kończymy naszą relację z wyboru prezydenta FIFA na kolejną kadencję. Na bardziej obszerne komentarze po wyborze prezydenta FIFA trzeba będzie poczekać do sobotniej konferencji prasowej.
REKLAMA
19.20 - "Byłem dzisiaj lekko zdenerwowany. Teraz jestem prezydentem wszystkich"
19.17 - Ali bin Al-Hussein zrezygnował ze startu w drugiej turze wyborów! Sepp Blatter zostaje na kolejną kadencję
18.58 - A jednak będzie druga tura! 133 głosy na Blattera, 73 na Ali bin Al-Husseina. Trzy głosy nieważne
18.29 - Głosowanie w pierwszej turze zakończone. Teraz trzeba policzyć głosy
REKLAMA
18.05 - Trochę musiał prezes poczekać
18.04 - Swój głos właśnie oddał Zbigniew Boniek. Na kogo? Przed wyborami twierdził, że na pewno nie na Blattera
17.26 - Za nami 20 minut głosowania. Głosują kraje na literę "C"
REKLAMA
17.06 No dobra, doczekaliśmy się. Afganistan i Albania już wrzuciły swoje karteczki do pudełka
17.01 - Blatter też już skończył. Twierdzi, że może liczyć na delegatów
16.55 - A prezes PZPN Zbigniew Boniek nie ukrywa swoich sympatii
REKLAMA
16.52 - "Nie potrzebujemy rewolucji, potrzebujemy ewolucji"
16.49 - Czas na mowę Blattera
16.48 - Apelował żeby głosować zgodnie ze swoim sumieniem i za głosem serca
REKLAMA
16.41 - Książe Ali przemawia
16.36 - Z przymrużeniem oka - trudny wybór przed głosującymi
REKLAMA
16.35 - Zaczyna się najważniejszy punkt programu - głosowanie
16.17 - Z mównicy padło hasło: "10 minut przerwy na przygotowanie sali do wyborów"
16.11 - David Gill został zaprzysiężony na wiceprezydenta FIFA. Problem w tym, że zapowiedział swoją rezygnację w przypadku wygranej Blattera...
16.04 - Pojednanie prezesów izraelskiego i palestyńskiego związku piłki nożnej
REKLAMA
15.48 - Do głosowania coraz bliżej. Możliwe, że zacznie się nawet o 17
15.35 - A tymczasem na mównicy prezes palestyńskiego związku piłki nożnej. Pokazał czerwoną kartkę rasizmowi
15:10 - Protestujący przed kongresem w Zurychu cały czas są na miejscu.
REKLAMA
14:35 - Głos w sprawie Seppa Blatter zabrał premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Wezwał on Seppa Blattera do odejścia z funkcji. Szef brytyjskiego rządu powiedział w Berlinie, że przy tak poważnych oskarżeniach o korupcję nie można udawać, iż osoba kierująca obecnie federacją powinna robić to dalej.
Cameron powiedział, że tak być nie może, a Blatter powinien odejść. Jak dodał, "im szybciej, tym lepiej".
14:30 - Nieoficjalnie - głosowanie ma rozpocząć się o godzinie 18. Wśród innych głosów pojawa się godzina 16. Będziemy trzymać rękę na pulsie.
REKLAMA
Wiadomo już, że zwycięzca będzie miał konferencję prasową dopiero w sobotę. Aby wygrać w pierwszej turze, Sepp Blatter lub Ali bin al-Hussein będzie musiał zdobyć głosy 139 z 209 delegatów. Jeśli nie uda się zgromadzić tylu głosów, głosowanie rozstrzygnie się w drugiej turze.
14:05 - Blatter znowu przemawia. Tym razem na sali zapanowała lekka konsternacja.
- Do skandalu korupcyjnego mogło w ogóle nie dojść, gdyby Rosja i Katar nie zostały wybrane na gospodarzy finałów mistrzostw świata - powiedział.
Trudno powiedzieć, co chciał osiągnąć tą uwagą, nie był to jednak koniec.
REKLAMA
- Gdyby w 2010 roku w Zurychu wybrano innych gospodarzy finałów mistrzostw świata, nie byłoby całego zamieszania. Niestety, nie możemy cofnąć czasu. Nie mogliśmy przewidzieć, co się stanie - dodał.
A Zbigniew Boniek nawiązuje nowe znajomości:
13.50 - Obradujący są już na sali. Sekretarz generalny FIFA Jerome Valcke poinformował, że alarm był fałszywy.
- Pomieszczenia zostały dokładnie przeszukane i niczego nie znaleziono. Możemy ponownie rozpocząć kongres - powiedział Francuz.
REKLAMA
13:35 - Z powodu alarmu bombowego przerwano obrady kongresu FIFA w Zurichu.Zagrożenie potwierdziła szwajcarska policja.
Nie wiadomo, kiedy zostaną wznowione. Przed gmachem, gdzie zebrali się przedstawiciele FIFA, protestują Palestyńczycy, którzy domagają się wykluczenia Izraela z FIFA.
Dziś organizacja ma głosować także nad wcześniej złożonym wnioskiem w tej sprawie.
Według mediów, policja otrzymała informację o podłożonym ładunku około godziny 11.00
12:50 - Podczas pierwszej części piątkowych obrad doszło do kilku incydentów:
Źródło: RUPTLY/x-news
12.20 - Czas na przerwę - potrwa ona do godziny 13:30. Wtedy będziemy już bliżej głosowania nad tym, czy Sepp Blatter pozostanie prezydentem FIFA.
REKLAMA
12.10 - Budżet na 2016 rok został zatwierdzony. Poparło go 99% przedstawicieli. Najwyraźniej ktoś się nie zgodził, jednak nie zmienia to w niczym obrazu tego, że głosowanie przebiegło bez żadnego głosu sprzeciwu. Biorąc pod uwagę to, jak krótko trwało, można wnioskować, że obyło się bez większej refleksji. Kwoty, które tu występują, dobrze oddają potęgę organizacji.
12:05 - Zapraszamy do posłuchania porannej debaty dotyczącej korupcji w FIFA. Wzięli w niej udział Jan Tomaszewski, Jakub Radomski z "Przeglądu Sportowego" i Dominik Panek z portalu PolskieRadio.pl:
Posłuchaj
11:55 - Zbigniew Boniek o finansach FIFA:
11:30 - Członkowie federacji członkowskich w głosowaniu (183-16) zdecydowali, że prawo wyboru szefa FIFA będą miały wszystkie kraje, w tym Gwinea-Bissau, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Montserrat i Sudan Południowy.
REKLAMA
Ich udział stał pod znakiem zapytania ze względu na zapis regulaminowy dotyczący występów reprezentacji poszczególnych federacji członkowskich w rozgrywkach pod auspicjami FIFA; w ostatnich czterech latach miało być ich co najmniej dwa.
11:15 - Sepp Blatter doskonale zdaje sobie sprawę, że na próżno szuka poparcia wśród przedstawicieli europejskich związków. Nie przeszkadza mu to jednak robić dobrej miny do złej gry.
REKLAMA
11:00 - Brazylijski związek piłkarski (CBF) przekazał prokuraturze wszystkie dokumenty związane z mistrzostwami świata w 2014 roku. Ma to związek z aferą korupcyjną FIFA, która wybuchła w środę.
CBF zapowiedział pełną współpracę z wymiarem sprawiedliwości.
- Stoimy także do dyspozycji, jeśli będzie trzeba złożyć jakiekolwiek wyjaśnienia - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Szef brazylijskiego związku Marco del Nero w czwartek, na dzień przed wyborem nowego prezydenta FIFA, wrócił do kraju. Na pytanie mediów, jaka jest przyczyna takiej decyzji, nie chciał odpowiedzieć. 74-letni działacz jest także członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA.
REKLAMA
10:45 - Sepp Blatter przemawia po raz kolejny. Prezydent podkreślał, że nie jest w stanie kontrolować wszystkiego, co dzieje się w tak wielkiej organizacji jak FIFA i nie może odpowiadać za etykę każdego człowieka związanego z organizacją.
Oczywiście brzmi to racjonalnie, jednak biorąc pod uwagę to, ilu jego bliskich współpracowników jest oskarżonych o korupcję...
10.30 - Oprawa kongresu jest imponująca, trudno się z tym nie zgodzić. Czy to mydlenie oczu? Aby zobaczyć problemy FIFA, trzeba sięgnąć głębiej...
10:15 - Przedstawiciele wszystkich 209 członków FIFA są na miejscu. Na głosowanie trzeba będzie jeszcze poczekać. Internauci nie próżnują:
REKLAMA
10.00 - Pierwsze zamieszanie już za nami. Na scene wbiegli protestujący przeciwko korupcji w FIFA demonstranci. Szybko zajęła się nimi ochrona.
09.55 - Sepp Blatter zakończył swoją przemowę. Nie było niespodzianek, aktualny prezydent zapewniał, że jest w stanie rozwiązać problemy wewnątrz FIFA. Jasne jest, że nie zamierza rezygnować.
Internet na pewno nie zareaguje przychylnie na jego deklaracje.
Wybory relacjonuje też na swoim Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek.
REKLAMA
09:45 - Rozpoczyna się przemówienie Seppa Blattera. W międzyczasie pojawia się wiadomość dotycząca jednego z byłych współpracowników Szwajcara.
Oskarżony o przyjęcie wielomilionowych łapówek były wiceprezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Jack Warner opuścił w ambulansie areszt w Port-of-Spain, stolicy Trynidadu i Tobago, skąd pochodzi.
Przedstawiciel sądu poinformował, że 72-letni Warner skarżył się na zmęczenie i nie był w stanie odpowiadać na pytania dziennikarzy. Były działacz FIFA odzyskał wolność w czwartek, po wpłaceniu kaucji w wysokości 2,5 mln dolarów Trynidadu i Tobago (ok. 394 tys. dol. USD), dzień po zatrzymaniu. Usłyszał 12 zarzutów korupcyjnych.
REKLAMA
09:40 - Na początek organizatorzy sprawdzają wśród delegatów sprawność systemu do głosowania. Na Twitterze pojawiają się pierwsze głosy, że dzisiejszy dzień nie jest dniem wyborów, a dniem koronacji. Na głosowanie trzeba będzie jednak poczekać.
Prezydenta FIFA wybiera 209 członków federacji: 46 z Azji, 54 z Afryki 35 z Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów 10 z Ameryki Południowej, 54 z Europy i 11 z Oceanii.
- Nie wydaje mi się, że tutaj coś wielkiego mogło się zdarzyć. Elekcja kogoś innego niż Blatter będzie niesamowitą niespodzianką - mówił Zbigniew Boniek przed rozpoczęciem kongresu.
09:30 - Rozpoczynamy relację z 65. kongresu FIFA. Najważniejsze pytanie przed startem - czy delegaci FIFA będą chcieli zmiany na stanowisku prezydenta? Rozstrzygnie to głosowanie, w którym kandydatami są Szwajcar Sepp Blatter i książę Ali bin al-Hussein z Jordanii.
REKLAMA
- Nadeszły bardzo trudne czasy dla światowego futbolu. To wymaga od nas zmian. Nie jestem w stanie monitorować wszystkich i cały czas. Jeśli ktoś chce popełniać przestępstwa, to będzie to robił i będzie próbował to ukryć - powiedział Blatter w trakcie przemowy na otwarcie kongresu.
Najważniejsza postać światowej piłki utrzymuje, że zamieszanych w korupcję jest niewielka część działaczy. Głosów, które zdecydowanie się z tym nie zgadzają, jest jednak coraz więcej. Za jego rezygnacją opowiada się też wiele futbolowych federacji w Europie, a także w Australii. Blattera popiera jednak Rosja, Afryka i Azja.
W piątek w FIFA może rozpocząć się rewolucja, jednak wymaga to od uczestników kongresu tego, by zagłosowali na kontrkandydata Blattera, jordańskiego księcia Ali bin al-Husseina.
Do ustąpienia Blattera wezwał także szef UEFA, Michel Platini. Unia Europejskich Związków Piłkarskich nie zdecydowała się jednak na to, by zbojkotować wybory. Jeśli Szwajcar pozostanie na stanowisku, członkowie UEFA zbiorą się ponownie 6 czerwca przed finałem Ligi Mistrzów w Berlinie i wówczas rozważą, jak mogą przeciwstawić się działaniom FIFA.
REKLAMA
- Rozważane są różne możliwości, ale decyzja zostanie podjęta w demokratyczny sposób - zaznaczył Platini, który miał z Blatterem spotkanie w cztery oczy. - Powiedziałem mu, że czas odejść. Nie jest łatwo powiedzieć coś takiego przyjacielowi, ale teraz już wystarczy - dodał.
Ten jednak nie zamierza rezygnować z tego, by zasiadać za sterami federacji podczas kolejnej, piątej już kadencji.
Zarzuty wobec 14 zatrzymanych w środę osób dotyczą głównie łapówek. Blatter powiedział podczas wczorajszego otwarcia kongresu FIFA w Zurychu, że to co się stało, to dzieło poszczególnych osób.
- Ich czyny przyniosły piłce nożnej i FIFA wstyd i poniżenie. To musi się skończyć, tu i teraz. Wyraził przekonanie, że w FIFA jest dla niego miejsce. Za jego rezygnacją opowiada się też wiele futbolowych federacji w Europie, a także w Australii. Blattera popiera jednak Rosja, Afryka i Azja.
REKLAMA
Źródło: CNN Newsource/x-news
ps, bor, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA