"Rosjanie pod Kijowem w 15 dni". Ukraina: hakerzy wykradli plan rosyjskiej inwazji
Możliwe rozmieszczenie przez USA ciężkiej broni w Europie Wschodniej to odpowiedź na działania rosyjskich wojskowych, którzy opracowali plan szybkiej inwazji na lewobrzeżną Ukrainę - oświadczył we wtorek doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko.
2015-06-16, 21:55
Zgodnie z tymi planami wojska rosyjskie miałyby zająć obszar na lewym brzegu Dniepru, zajmując część obwodu kijowskiego, w ciągu 15 dób. Heraszczenko, który jest także deputowanym do parlamentu, utrzymuje, że zdobyte przez ukraińskich hakerów dokumenty powstały w sztabie Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej na początku kwietnia i miały być zrealizowane w okresie kwietnia i maja.
Polityk poinformował, że tajne plany szerokiego ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę przechwycili uczestnicy projektu internetowego "Myrotworec" (Rozjemca). Zajmuje się on m.in. dokumentacją zbrodni dokonanych podczas trwającego w Donbasie konfliktu ze wspieranymi przez Moskwę separatystami.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Część tych planów opublikowano na stronie internetowej "Myrotworca" (psb4ukr.org); Heraszczenko oświadczył, że zostały one przekazane ukraińskim służbom, które z kolei poinformowały o nich państwa zachodnie.
REKLAMA
- Na zajęcie Ukrainy lewobrzeżnej sztab generalny Federacji Rosyjskiej wydzielił zaledwie 15 dób. Celem jest szybkie przejęcie kontroli nad terytorium i ważnymi trasami komunikacyjnymi, bez zajmowania dużych miast/centrów obwodowych - napisał Heraszczenko na swoim blogu w gazecie internetowej "Ukrainska Prawda".
"Plan inwazji"
Zgodnie z planami oddziały taktyczne regularnej rosyjskiej armii połączone w grupę wojsk "Siewier" (Północ) miałyby uderzać na Ukrainę etapami: najpierw na obwody charkowski i doniecki, a następnie na połtawski, czernihowski i kijowski.
Siły Południowego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej miałyby tymczasem zaatakować Ukrainę od południowego wschodu: uderzyć na Zaporoże i Melitopol, a następnie zdobyć drogę lądową wiodącą przez Mariupol na okupowany przez Rosję od marca 2014 roku Krym. Po udanej inwazji linia graniczna miałaby przebiegać wzdłuż Dniepru.
- Zgodnie ze starym zwyczajem wtargnięcie miałoby być zamaskowane jako atak "pospolitego ruszenia" donieckiej i ługańskiej republik ludowych, które wzmocniły swe siły i dążą do odrodzenia porządku konstytucyjnego na Ukrainie bez powrotu (obalonego w ubiegłym roku prezydenta Wiktora) Janukowycza - czytamy.
REKLAMA
"Ściśle tajne"
Plany inwazji, podpisane przez dowódcę Zachodniego Okręgu Wojskowego generała Anatolija Sidorowa, które udostępniono we wtorek w internecie, liczą 15 stron i opatrzone są klauzulą "ściśle tajne". Na stronie "Myrotworca" zapewniono, że niezależna ekspertyza wykazała, że nie zostały one podrobione.
Do planu dołączona jest 12-stronicowa "nota wyjaśniająca", w której zawarto ocenę możliwości obronnych przeciwnika, czyli strony ukraińskiej, informacje o stanie dróg, którymi mają poruszać się siły rosyjskie, wiadomości o ewentualnych niebezpieczeństwach, a nawet warunkach pogodowych.
Amerykański sprzęt w Europie?
W sobotę dziennik "New York Times" podał z powołaniem na przedstawicieli władz USA i państw sojuszniczych, że Pentagon rozważa rozmieszczenie w Europie Wschodniej ciężkiego uzbrojenia dla 5 tys. żołnierzy USA w ramach odstraszania ewentualnej agresji rosyjskiej. Rzecznik Pentagonu zaznaczył jednak, że decyzje jeszcze nie zapadły.
W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej ostrzegło, że rozmieszczenie w państwach Europy Środkowej i Wschodniej ciężkiego uzbrojenia USA może doprowadzić do nowej konfrontacji militarnej z niebezpiecznymi skutkami.
REKLAMA
PAP/aj
REKLAMA