Armenia: rozpędzono tysiące demonstrantów

Manifestacja w stolicy Armenii została rozpędzona. Uczestnicy protestu w Erywaniu do późnej nocy pikietowali przeciwko podwyżkom cen energii elektrycznej.

2015-06-23, 11:46

Armenia: rozpędzono tysiące demonstrantów

Posłuchaj

Policja rozpędziła demonstracje w Armenii. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W stolicy Armenii siły specjalne policji rozpędziły we wtorek demonstrantów protestujących przed pałacem prezydenckim przeciw podwyżce cen elektryczności. Siły porządkowe interweniowały o świcie, używając pałek i gumowych kul. Zatrzymano kilkadziesiąt osób.

Ubrani po cywilnemu mężczyźni bili dziennikarzy, konfiskując lub niszcząc ich sprzęt.

Od poniedziałku wieczorem około 4 tys. osób demonstrowało przed pałacem prezydenckim w Erywaniu; kilkaset osób spędziło tam noc. Demonstranci oskarżają rząd prezydenta Serża Sarkisjana, że podnosząc taryfy na energię elektryczną, doprowadza ich do ubóstwa.

Podobne manifestacje odbyły się także poza stolicą, ale też zostały rozpędzone przez policję z użyciem siły - podał portal Arminfo. W szczególności, przeciwko pikietującym w Giumri, drugim co do wielkości mieście Armenii, policja użyła armatek wodnych.

Zgodnie z decyzją z 17 czerwca ceny elektryczności mają wzrosnąć od 1 sierpnia o ok. 16 procent. Armenia, jak zauważa agencja AFP, jest silnie uzależniona od gospodarki rosyjskiej, przeżywającej kryzys i odczuwającej skutki zachodnich sankcji.

Jak podaje Radio Swoboda, użyto przemocy, wśród zatrzymanych byli również dziennikarze. Zniszczono co najmniej jedną kamerę dziennikarzy Radia Swoboda – pokazywała ona obraz na żywo z miejsca wydarzeń. Uszkodzono też inny sprzęt dziennikarski, ale, jak pisze Radio Swoboda na swojej stronie internetowej, wyżsi funkcjonariusze policji odrzucili skargi w tej sprawie.

PAP/ IAR/RFE RL/agkm

(Wideo: protest w Erywaniu)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej