Robert Biedroń zdjął portret Jana Pawła II. "Nie walczę z żadną świętością"

Robert Biedroń mówi, że nie obawia się doniesienia Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą złożonego w słupskiej prokuraturze. - Nie walczę z żadną świętością - mówi prezydent Słupska

2015-06-24, 10:39

Robert Biedroń zdjął portret Jana Pawła II. "Nie walczę z żadną świętością"
Prezydent Słupska Robert Biedroń. Foto: TVN24/x-news

Posłuchaj

Robert Biedroń twierdzi, że zdjęcie portret Jana Pawła II ze ściany gabinetu nie było świętokradztwem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Robert Biedroń twierdzi, że zdjęcie portretu Jana Pawła II ze ściany gabinetu nie było świętokradztwem. - Niczego nie ukradłem i nie zamierzam kraść, szczególnie w kwestii świętych. Każdy ma prawo złożyć takie zawiadomienie. Żyjemy w demokratycznym państwie, a prokuratura jest od tego, żeby to zbadać - mówi prezydent Słupska.

W rozmowie z Radiem Koszalin Robert Biedroń podkreśla, że portret Jana Pawła II zniknął z prezydenckiego gabinetu, ale wciąż wisi w galerii honorowych obywateli Słupska w wieży ratuszowej.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak twierdzi, że wycofa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Słupska, jeśli ten zawiesi portret Jana Pawła II w swoim gabinecie.

Obraza uczuć religijnych?

Obraz z wizerunkiem papieża, honorowego obywatela, Słupska kilka tygodni temu został usunięty z gabinetu prezydenta miasta. Robert Biedroń tłumaczył w kwietniu, że portret zdjął, bo musi przestrzegać świeckości państwa, a poza tym jest gospodarzem ratusza i decyduje co będzie na nim wisieć, a co nie.

REKLAMA

Według Ryszarda Nowaka, usuwając ze swojego gabinetu portret Jana Pawła II, prezydent miasta znieważył przedmiot czci religijnej. Jego zdaniem doszło do popełnienia przestępstwa.

Przewodniczący Nowak oraz pozostali członkowie stowarzyszenia „Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą” uważają, że prezydent obraził ich uczucia religijne.

Z gabinetu prezydenta do kościoła

Decyzja prezydenta Słupska wywołała także spore oburzenie mieszkańców. Dlatego ks. Zbigniew Krawczyk, proboszcz parafii mariackiej, postanowił przyjąć słynny obraz w depozyt. - Żeby nie stał gdzieś tam schowany, żeby był uszanowany - tłumaczył swoją decyzję duchowny, wyrażając nadzieję, że portret św. Jana Pawła II wróci kiedyś na swoje miejsce.

Ksiądz Zbigniew Krawczyk podkreśla, że obecność obrazu przedstawiającego Jana Pawła II w gabinecie prezydenckim miała także aspekt historyczny. Papież-Polak był bowiem honorowym obywatelem Słupska, co poprzedzone było skomplikowaną procedurą administracyjną.

REKLAMA

"Jestem na pTAK"

Do słupskiej prokuratury wpłynęło jeszcze jedno doniesienie na Roberta Biedronia, tym razem złożone przez lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o zdjęcie ze ściany w gabinecie prezydenta Słupska godła narodowego. Robert Biedroń wyjaśnia, że w ten sposób chciał zwrócić uwagę na akcję ekologów ochrony ptaków polskich i włączył się w akcję "Jestem na pTAK". Zdaniem lokalnych działaczy PiS, naruszył konstytucyjną zasadę poszanowania symboli narodowych.

IAR,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej