Kryzys grecki: porozumienie wciąż jest możliwe? "Nadal są duże różnice"
Przywódcy unijni chcą, żeby negocjacje ws. wygasającego 30 czerwca pakietu pomocowego dla zagrożonej bankructwem Grecji dokończyła eurogrupa. Na trwającym w Brukseli szczycie Unii Europejskiej ten temat ma nie być już poruszany.
2015-06-26, 07:12
Posłuchaj
Bez porozumienia ministrów finansów w sprawie Grecji. Korespondencja Tomasza Majki (IAR)
Dodaj do playlisty
Szefowie państw i rządów UE wysłuchali w czwartek wieczorem na szczycie sprawozdania szefa eurogrupy Jeroena Dijsselbloema po zakończonym fiaskiem wcześniejszym spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro w sprawie Grecji.
- Przywódcy wypowiedzieli się. Kilka razy zabierał głos (premier Grecji Aleksis) Cipras. Konkluzja jest taka, że trzy instytucje (KE, EBC i MFW) mają negocjować z Grecją, a porozumienie ma wypracować eurogrupa - powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik unijny. Jak zaznaczył, w trakcie weekendu nie będzie specjalnego szczytu państw strefy euro ws. Kryzysu greckiego.
Wspólna oferta dotycząca koniecznych reform, którą uzgodniły instytucje reprezentujące pożyczkodawców, nie została przyjęta przez Grecję. Negocjatorzy reprezentujący rząd w Atenach przedstawili kontrpropozycje na posiedzeniu eurogrupy. Mają one być przeanalizowane na niższym, eksperckim szczeblu.
Pakiet pomocowy dla Aten
Od przyjęcia przez Greków oferty uzależniana jest wypłata ponad 7 mld euro z obecnego pakietu pomocowego dla Aten, który wygasa z końcem czerwca. Dijsselbloem mówił dziennikarzom po zakończeniu spotkania w gronie ministrów, że różnice między kredytodawcami a władzami Grecji nadal są duże.
REKLAMA
- Instytucje poinformowały nas o kwestiach, co do których są nadal duże różnice. W międzyczasie drzwi do przyjęcia propozycji, które położyły na stole instytucje, dalej są otwarte dla greckich władz - podkreślił. Kolejne spotkanie eurogrupy może się odbyć w sobotę.
Informator Reutersa podał, że kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała na spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej w Brukseli, poprzedzającym szczyt UE, że porozumienie z Grecją jest potrzebne zanim w poniedziałek zostaną otwarte rynki. Podkreślała też, że Niemcy "nie będą szantażowane" przez Grecję.
Wyjście Grecji ze strefy euro szkodliwe dla Polski?
- Bankructwo Grecji uderzyłoby również w Polskę - ocenia Monika Kurtek. Główna ekonomistka Banku Pocztowego uważa, że w razie fiaska rozmów, skutki niewypłacalności Grecji odczuliby także Polacy. W takiej sytuacji złoty straciłby na wartości, na giełdzie papierów wartościowych obserwowalibyśmy spadki, a polskie obligacje byłyby mniej atrakcyjne dla inwestorów. Ekspert dodaje, że nie wiadomo jedynie, jak długo trwałoby zamieszanie na rynkach.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
REKLAMA
Wyjście Grecji ze strefy euro byłoby szkodliwe między innymi dla zadłużonych we frankach szwajcarskich. Analityk domu maklerskiego TMS Brokers Błażej Kiermasz wyjaśnia, że w razie niepowodzenia rozmów i ewentualnego opuszczenia eurolandu przez Grecję, polska waluta mocno straciłaby na wartości. Ekspert dodaje, że w sytuacjach kryzysowych inwestorzy szukają bezpiecznej lokaty kapitału i od lat zwracają się w kierunku tych samych walut - franka szwajcarskiego, japońskiego jena oraz dolara amerykańskiego.
IAR/PAP/aj
REKLAMA