Solarny samolot wciąż w powietrzu. Pobił już dwa rekordy

Pokonał połowę drogi i pobił już dwa rekordy. Zasilany energią słoneczną samolot Solar Impulse 2 kontynuuje swą historyczną podróż nad Pacyfikiem. Statek powietrzny ma do pokonania odległość z Japonii na Hawaje.

2015-07-01, 11:22

Solarny samolot wciąż w powietrzu. Pobił już dwa rekordy

Posłuchaj

Samolot Solar Impulse pobił dwa rekordy - relacja Rafała Motriuka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Samolot jest w powietrzu od ponad dwóch dni i tym samy pobił rekord najdłuższego lotu maszyny zasilanej ogniwami słonecznymi. Poprzedni rekord, należący do tej samej ekipy, wynosił 44 godziny. Podczas testów maszyna pobiła także drugi rekord, który dotyczy przebytej odległości - Solar Impulse pokonał już ponad cztery tysiące kilometrów. Licznik ma docelowo wskazać osiem tysięcy kilometrów.

Jednak ryzyko niepowodzenia nadal istnieje, ponieważ w dalszej drodze samolot ma trafić w obszar frontu atmosferycznego, zagrożeniem są chmury oraz opady deszczu.

Na Hawajach się nie skończy

Lot nad Pacyfikiem stanowi ósmy etap podróży dookoła świata. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, samolot wystartuje do następnego etapu podróży z Hawajów do kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Solar Impulse 2 ma przelecieć następnie nad Ameryką Północną i podjąć próbę pokonania Atlantyku. Jednak znaczne opóźnienie lotu w porównaniu z planem, może skomplikować sytuację. Pierwotny plan lotu na Hawaje zakładał start z Nankinu (Chiny) i pokonanie dystansu ok. 8500 km bez lądowania, jednak zła pogoda zmusiła Andre Borschberga - pilota solarnego samolotu do lądowania w japońskiej Nagoi, gdzie oczekiwał wraz z naziemnym zespołem wspierającym przez prawie 2 miesiące na sprzyjające warunki meteorologiczne. Według planu samolot  miał przelecieć nad Atlantykiem przed sierpniem, czyli przed szczytem corocznego sezonu huraganów.

Większy niż jumbo jet

Solar Impulse 2 ma rozpiętość skrzydeł większą niż pasażerski jumbo jet, ale jest niezwykle lekki a jego konstrukcja jest bardzo delikatna. Nie jest odporna na wysokie temperatury, silne opady, ani turbulencje atmosferyczne. Pilot będzie musiał znaleźć "korytarz" powietrzny, który umożliwi mu pokonanie rozległego frontu atmosferycznego rozciągającego się od Tajwanu do Alaski.

REKLAMA

- Ten samolot jest cenny jak biżuteria. Lata i prowadzi się naprawdę dobrze. Nie chcemy go stracić przez jakąś głupią decyzję. Mamy dobry scenariusz lotu, ale wiemy, że będzie ciężko - powiedział Borschberg.

Podróż solarnego samolotu można śledzić w serwisie youtube: Podróż solarnego samolotu, LIVE

mc, IAR, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej