Siemianowice Śląskie: nie żyje kobieta poparzona barszczem Sosnowskiego
W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarła kobieta, która poparzyła sobie rękę barszczem Sosnowskiego.
2015-07-01, 19:12
Posłuchaj
67-latka doznała poparzeń, kosząc trawę w ogródku. Do Siemianowic trafiła ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Jeleniej Górze.
- Jej stan zdrowia drastycznie pogorszył się w siódmej dobie - poinformowała rzeczniczka Centrum Leczenia Oparzeń, dr Justyna Glik.
Najpierw nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia, w efekcie podjętej akcji reanimacyjnej zostało ono przywrócone. Jednak stan kobiety pogarszał się i 67-latka zmarła w wyniku wielonarządowej niewydolności spowodowanej chorobą oparzeniową.
Jak dodała dr Justyna Glik, pacjentka miała także inne schorzenia. - W przypadku osób ze współistniejącymi chorobami, często osób starszych i dzieci, oparzenia zawsze gorzej rokują - powiedziała rzeczniczka Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny także dla alergików. Roślina osiąga kilka metrów wysokości, a wygląda niepozornie. Kontakt z jej liśćmi, łodygą lub kwiatostanem może powodować poważne oparzenia. Toksyczne substancje znajdują się we wszystkich częściach tej rośliny.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA