Szef europarlamentu o wojnie na Ukrainie: nie można stać i patrzeć na łamanie zasad
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego apelował w ukraińskiej Radzie Najwyższej o polityczne rozwiązanie konfliktu w Zagłębiu Donieckim. Martin Schulz zwrócił uwagę na kluczową rolę Rosji w negocjacjach.
2015-07-03, 13:34
Posłuchaj
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego zaznaczył, że to, co dzieje się na Ukrainie, niepokoi całą Europę. „Nie możemy stać z boku i patrzeć, jak podstawowe zasady wspólnoty międzynarodowej są naruszane” - podkreślał.
Martin Schulz zaznaczył, że konieczne jest przestrzeganie pokojowych porozumień z Mińska. W tym kontekście odniósł się także do roli Rosji, z którą - jego zdaniem - trzeba rozmawiać.
Dodał, że jednocześnie należy podkreślać, iż Ukraina i wspólnota międzynarodowa nie zrezygnują z wyznawanych przez siebie zasad i że nie będzie powrotu do zwykłych kontaktów, dopóki porozumienia mińskie nie będą całkowicie wcielone w życie.
REKLAMA
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego dodał, że działania wojenne na wschodzie Ukrainy mogą utrudniać ukraińskim władzom przeprowadzanie reform w ich kraju - zmiany są jednak konieczne. Zapewnił, że Ukraina ma tutaj pełne wsparcie Zachodu.
Schulz o przyspieszeniu rozmów w sprawie wiz
Przed wystąpieniem w parlamencie Schulz spotkał się z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Ich rozmowa dotyczyła przede wszystkim spraw związanych z integracją europejską.
- Bezprawna aneksja Krymu przez Rosję nie może zatrzymać Ukrainy na jej drodze do Europy i nie może zatrzymać nas, byśmy nie uważali Ukrainy za sojusznika we wzmacnianiu naszych wspólnych wartości europejskich - powiedział Schulz.
Przewodniczący PE wyraził też nadzieję, że we wrześniu dojdzie do przyspieszenia rozmów o likwidacji obowiązku wizowego dla Ukraińców, podróżujących do państw unijnych. - Sądzę, że znajdziemy sposób na zniesienie istniejących obecnie w tej sprawie barier - zaznaczył.
Poroszenko zapewnił ze swej strony, że celem reform, realizowanych przez jego kraj jest uzyskanie członkostwa w UE. - Jestem przekonany, że za pięć-sześć lat Ukraina będzie spełniała kryteria, niezbędne do wystąpienia o członkostwo - powiedział szef państwa.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA