Ważą się losy Grecji. Sondaż: 84 proc. Greków za pozostaniem w strefie euro
Przeważająca część Greków chce, by ich kraj pozostał w strefie euro. Tak wynika z opublikowanego właśnie w Atenach sondażu przeprowadzonego przez ośrodek Metron Analysis. Nie podano jednak, kiedy dokładnie zostały przeprowadzone badania.
2015-07-10, 21:51
Posłuchaj
Jaka przyszłość Grecji w strefie euro? Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Większość Greków akceptuje też przedstawiony w Brukseli plan reform nad którym teraz dyskutują eksperci w Unii. Spora część mieszkańców odetchnęła, gdy rząd przesłał w nocy plan do Brukseli. Mimo, że propozycje zakładają podwyżki podatków i trudne do zaakceptowania przez społeczeństwo reformy emerytur, wielu Greków mówi, że nie ma innego wyjścia, bo ich kraj powinien pozostać w strefie euro.
- Porzucenie euro miałoby dla kraju opłakane skutki. Choć oczywiście, te reformy i wszystko co dookoła można zrobić trochę inaczej, by ludzie nie czuli się zastraszeni – mówi studiujący w Atenach Yannis.
Jak relacjonuje z Aten specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, w greckiej stolicy trudno jest spotkać kogoś, kto cieszy się z perspektywy oszczędności, bo większość Greków jest już zmęczona ciągnącym się od pięciu lat kryzysem. Wiele osób mówi jednak, że teraz nie ma już innej drogi. - Nie widzę innych możliwości. Boję się zerwania z Europą, ale też jestem wściekła, bo ufałam temu rządowi. Poczekamy, zobaczymy – mówi mieszkająca w Atenach Margerita.
Opublikowany w piątek sondaż ośrodka Metron Analysis pokazuje, że 84 procent Greków jest za pozostaniem w strefie euro, a tylko 12 procent chce wprowadzenia na powrót drachmy.
REKLAMA
Rozdźwięk w partii rządzącej
Grecki parlament debatuje tymczasem nad tym, czy dać premierowi Aleksisowi Ciprasowi zielone światło do negocjacji z międzynarodowymi instytucjami w sprawie nowego pakietu pomocowego. Dyskusja w parlamencie trwa już od kilku godzin, a część deputowanych rządzącej partii otwarcie sprzeciwia się działaniom premiera. Pięciu członków rządzącej w Grecji lewicowej partii Syriza opowiedziało się w piątek za Grexitem, twierdząc, że byłoby to lepszym rozwiązaniem niż przystanie na warunki zagranicznej pomocy.
Politycy ci - trzej deputowani i dwaj członkowie komitetu politycznego Syrizy - wydali oświadczenie, w którym argumentują, że wyjście kraju ze strefy euro i powrót do drachmy byłyby korzystniejsze niż porozumienie z międzynarodowymi kredytodawcami, oznaczające dalsze oszczędności, natomiast nie przewidujące zmniejszenia ciężaru zadłużenia.
- Rząd nawet w tej chwili może i powinien odpowiedzieć na szantaż instytucji (Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego) alternatywą: albo program bez kolejnych oszczędności, z finansowaniem i spisaniem zadłużenia, albo wyjście ze strefy euro i zawieszenie spłacania niesprawiedliwego i nierealistycznego długu - głosi oświadczenie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Aleksis Cipras dostanie zgodę na rozmowy, bo w tej sprawie popiera go nie tylko część koalicji, ale także większość opozycyjnych deputowanych.
RUPTLY/x-news
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA