Grecja wychodzi na prostą? Ateny spłacają długi. Otwarto banki

Ateny rozpoczęły spłacanie zaległych rat w wysokości ok. 2 mld euro wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego i 4,2 mld euro wobec Europejskiego Banku Centralnego - podała AFP powołując się na źródło w greckim ministerstwie finansów. W poniedziałek po trzech tygodniach otwarto banki w całej Grecji.

2015-07-20, 15:38

Grecja wychodzi na prostą? Ateny spłacają długi. Otwarto banki

Posłuchaj

Grecja otwiera banki. Korespondencja z Aten Beata Kukiel-Vraili (IAR)
+
Dodaj do playlisty

30 czerwca Ateny nie były w stanie w terminie spłacić MFW raty w wysokości 1,55 mld euro, a także kolejnych 457 mln euro 13 lipca. Grecja była pierwszym krajem o rozwiniętej gospodarce, który zalegał ze spłatą raty do Funduszu. Rozpoczęcie regulowania należności wobec instytucji było możliwe dzięki przyznaniu Atenom pożyczki pomostowej w wysokości ok. 7 mld euro.

Pieniądze, które trafiły w poniedziałek na greckie konto pochodzą z unijnego funduszu utworzonego dla krajów z problemami finansowymi. Wszystkie kraje, także Polska, zgodziły się wesprzeć Ateny.

- To pozwoli Grecji uniknąć natychmiastowej utraty płynności finansowej - mówił kilka dni temu wiceszef Komisji Valdis Dombrovskis. Nieco ponad 7 miliardów euro to pomoc doraźna, zanim Grecja otrzyma pieniądze z trzeciego pakietu finansowego. Negocjacje w sprawie warunków i szczegółów nowego 3-letniego wsparcia już się rozpoczęły. - Mam nadzieję, że porozumienie będzie możliwe w ciągu kilku tygodni - dodał wiceszef Komisji.

Uzgodnione wsparcie na niedawnym szczycie eurolandu ma wynieść do 86 miliardów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że uzależnia swój wkład od decyzji dotyczącej zmniejszenia greckiego długu, na co do tej pory euroland nie chciał się zgodzić.

REKLAMA

"Nie umorzymy greckich długów"

W niedzielę kanclerz Niemiec Angela Merkel po raz kolejny odrzuciła możliwość darowania Grecji części długów. W wywiadzie dla telewizji ARD Merkel powiedziała, że klasyczne ścięcie długu sięgające trzydziestu czy czterdziestu procent nie jest możliwe w unii walutowej, a jedynie poza nią.

Jak mówiła, doprowadziłoby to do tego, że każdy kraj w strefie euro mający większe długi niż inni, prosiłby o ich darowanie. - Znaleźlibyśmy się w beznadziejnej sytuacji - mówiła Merkel. Zaznaczyła jednak, że jest gotowa do rozmów o złagodzeniu warunków kredytowania Grecji, ale dopiero po wprowadzeniu w życie programu reform.

W wywiadzie niemiecka kanclerz zapewniła też, że między nią a ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble nie ma sporu o postępowanie z Atenami. Pytana o ewentualną rezygnację Schaeublego, o czym minister sam niedawno wspominał, Merkel mówiła, że nikt nie prosił jej o żadną dymisję. Dodawała, że nie mam zamiaru prowadzić dalszej dyskusji w tej sprawie. Kanclerz podkreślała, że najważniejsze jest teraz wynegocjowane porozumienie z Grecją.

Grecja otwiera banki

Po trzech tygodniach przerwy Grecja otwierzyła w poniedziałek banki na terenie całego kraju. Nie oznacza to jednak zniesienia wszystkich restrykcji finansowych, które zostały nałożone na mieszkańców w obawie przed utratą przez kraj płynności finansowej.

Aby uniknąć tak zwanej paniki bankowej, utrzymana zostaje kontrola przepływu kapitału. Niemożliwe jest dokonywanie przelewów pieniężnych za granicę, z wyjątkiem środków finansowych przeznaczonych dla studiujących poza Grecją lub dla osób chorych. Ale i w tych przypadkach obowiązują limity. Ze środków finansowych napływających do kraju z zagranicy zarówno osoby prywatne jak i firmy mogą korzystać w 80 procentach.

Źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

W dalszym ciągu obowiązuje dzienny limit 60 euro na wypłaty z bankomatów. Grecy mogą go jednak kumulować i wypłacać jednorazowo do 420 euro w tygodniu. Ma to pomóc ograniczyć uciążliwe kolejki przed bankomatami. Limity nie dotyczą przelewów dokonywanych przez mieszkańców w celu spłacenia ich zobowiązań wobec państwa. Grecy mogą również używać swoich kart kredytowych za granicą.

Od poniedziałku realizowane są też czeki, których ważność skończyła się podczas trwającego 20 dni paraliżu bankowego.

IAR/PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej