Liga Europy: Legia zagra z Kukesi. Celem faza grupowa

Posłuchaj

Broź podkreślał, że mecz był trudny przede wszystkim ze względu na pogodę (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Albańczycy przegrali pierwszy mecz z Mladostią Podgorica 0:1, ale w czwartek w rewanżu w stolicy Czarnogóry zwyciężyli 4:2, prowadząc do przerwy 3:0. Dwie bramki dla FK Kukesi zdobył Chorwat Pero Pejić, a po jednej - Brazylijczycy Felipe Moreira Santos i Erick Flores Bonfim.

Mecz z Kukesi to dla Legii tylko przystanek w drodze do celu. Jest nim awans do fazy grupowej. Albański zespół, podobnie jak Botosani, był nierozstawiony w losowaniu i jest słabszym zespołem od warszawian. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji będą Polacy.

- Przede wszystkim chcemy awansować do fazy grupowej, a kiedy już będziemy w grupie, postawimy sobie kolejne cele. Musimy teraz przejść kolejne dwie rundy. Na razie za nami tylko dwa mecze z sześciu, które musimy rozegrać - mówił tuż po meczu z Botosani trener wicemistrzów Polski Henning Berg.

Czytaj dalej

Jeden polski zespół gra dalej o Ligę Europy

Mecz w Botoszanach był dobrym przetarciem przed meczem w Albanii również ze względu na klimat panujący w obu krajach.

- Po meczu w szatni od razu sprawdziliśmy wynik meczu Mladost - Kukesi, Albańczycy prowadzili 3:0 do przerwy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że tam też będzie około 40 stopni. Musimy się do tych warunków przyzwyczaić - stwierdził obrońca stołecznego klubu Łukasz Broź.

W przypadku wyeliminowania Albańczyków Legia będzie musiała pokonać jeszcze jeden zespół, aby po raz trzeci z rzędu znaleźć się w fazie grupowej Ligi europy. Dobra gra w poprzednich latach sprawiła, że Legia również w decydującym losowaniu będzie rozstawiona i trafi na teoretycznie słabszy od siebie zespół.

Podopieczni Henninga Berga pierwsze spotkanie z Kukesi zagrają 30 lipca na wyjeździe. Rewanż w Warszawie zaplanowano na tydzień później (6 sierpnia). Losowanie czwartej rundy eliminacyjnej odbędzie się dzień później.

bor, PolskieRadio.pl, legia.com