Gaszerbrum II: Ostrowski i Śnigórski przerwali atak na szczyt

Powiązany Artykuł

Olek i Piotr z Polski wyruszyli w połowie czerwca. Cały lipiec przeznaczony był na działalność górską na drodze normalnej: aklimatyzację, założenie kolejnych obozów, próbę ataku szczytowego i zjazd z wierzchołka na nartach.

To była pierwsza polska wyprawa narciarska w Karakorum. Do tej pory nikt tam na nartach nie jeździł. - My chcemy to zmienić - mówił Olek Ostrowski w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl tuż przed startem ekspedycji.

Atak szczytowy rozpoczęli 21 lipca, ale od samego początku ich przeciwnikiem była pogoda. - Jesteśmy w tej chwili w pierwszym obozie, w okolicach 6000 metrów, w planach było dojście do "dwójki", ale jest za ciepło. Śnieg topnieje, robi się miękki i ciężko się chodzi - relacjonował w środę Ostrowski.

REKLAMA

Polska załoga nie traciła jednak nadziei. - W czwartek i piątek jest krótkie okno pogodowe. Na pewno w nocy wyjdziemy w górę i będziemy chcieli spróbować dojść do C3 - przekonywał Olek.

Tak też zrobili. Mimo trudnych warunków Ostrowski i Śnigórski zdołali w czwartek dotrzeć do trzeciego obozu. To miał być ostatni przystanek w drodze na szczyt.

Niestety, próba zakończyła się niepowodzeniem. Ze względu na trudne warunki i zmęczenie polski zespół, który zamierzał po zdobyciu wierzchołka zjechać z niego na nartach, musiał się wycofać.

REKLAMA

We wspinaczce Polakom towarzyszyło także trzech Czechów, dwóch Chilijczyków i Peruwiańczyk.

Gaszerbrum II (8035 m ) to najniższy ośmiotysięcznik Karakorum, znajdujący się na granicy pakistańsko-chińskiej.

bor