Pracownik ZUS z Bydgoszczy namalował krytyczne hasła na ZUS w Słupsku

Sprawca podpisał się pod graffiti imieniem i nazwiskiem. Podpis i nagranie z monitoringu sprawiły, że policja szybko go namierzyła. To 38-latek z Bydgoszczy.

- Sprawa została na razie przekazana do Bydgoszczy. Mężczyzna zostanie wezwany na przesłuchanie do miejscowego komisariatu i tam usłyszy zarzuty - mówi rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński.

Meżczyzna wymalował hasła prawdopodobnie w reakcji na odebranie przez ZUS renty 24-latce spod Słupska, która straciła nogę z powodu choroby nowotworowej.  Kobieta usłyszała w Zakładzie, że ręce ma zdrowe i powinna znaleźć sobie pracę. Pani Ewa wychowuje 4-letnią córkę.

Tymczasem według Radia Gdańsk, ZUS mięknie w sprawie renty dla kobiety. Na razie poinformował ją, że może złożyć wniosek o tak zwane przywrócenie terminu na odwołanie się od decyzji o zabraniu renty. Orzeczenie jest prawomocne i proste zaskarżenie decyzji nie jest teraz możliwe. ZUS przyzna kobiecie prawo do nowego terminu na złożenie odwołania. Wtedy 24-latka z amputowaną nogą raz jeszcze stanie przed komisją lekarską i orzecznikiem.

REKLAMA

Swoją pomoc zaoferowała burmistrz Kępic Magdalena Gryko, która poinformowała, że samorządowi prawnicy pomogą w napisaniu niezbędnych pism do ZUS.

IAR/PR Gdańsk/iz