Patrycja Sasnal: Turcja musi zdecydować, kto jest jej głównym wrogiem
Turcja chce zwrócić uwagę na fakt, że to, co dzieje się na południe od tego kraju, jest problemem całego Paktu Północnoatlantyckiego. Arabistka i specjalistka od polityki międzynarodowej doktor Patrycja Sasnal powiedziała w Jedynce, że po to właśnie Ankara wnioskowała o zwołanie pilnej narady NATO.
2015-07-28, 09:50
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu siły tureckie zaatakowały stanowiska Państwa Islamskiego i ugrupowań kurdyjskich. Patrycja Sasnal powiedziała w Jedynce, że powodem ofensywy były głównie kwestie wewnętrzne. Rządząca w Turcji partia AKP przegrała wybory parlamentarne i jej przywódcy liczą na to, że ofensywa pomoże pozyskać głosy nacjonalistów. Tureckie władze są też zaniepokojone sukcesami Kurdów w walce z Państwem Islamskim. Mogą one bowiem zachęcić Kurdów żyjących w Turcji do domagania się większej niezależności.
Patrycja Sasnal zauważyła, że nie jest wykluczone, iż tureckie władze zawarły jakieś porozumienie z Państwem Islamskim. Wskazywałby na to napływ członków tego ugrupowania do Syrii właśnie przez terytorium Turcji. Państwo Islamskie zmieniło jednak strategię i rozpoczęło ataki na terenie Turcji, co wywołało reakcję tego kraju.
- Turcja musi zdecydować,kto jest jej głównym wrogiem. Czy jest to Państwo Islamskie, czy są to Kurdowie? Wydaje sie, że Turcja dochodzi do wniosku, iż jej wrogiem jest Państwo Islamskie, które zaczyna robić zamachy w Turcji, ale Turcja chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Atakując Państwo Islamskie, będzie też być może atakowała Kurdów w północnej Syrii - ocenia gość Jedynki.
REKLAMA
Strefa wolna od Państwa Islamskiego?
Zdaniem Patrycji Sasnal, na wtorkowym posiedzeniu nie zapadnie decyzja o wysłaniu wojsk do walki z Państwem Islamskim. Arabistka powiedziała, że Turcja doprowadziła do zwołania posiedzenia, aby pokazać, że walka z terrorystami jest także sprawą NATO. Może też chcieć rozmieszczenia na swym terytorium dodatkowych rakiet przeciwlotniczych. Patrycja Sasnal dodała, że Turcja może rozważać ze Stanami Zjednoczonymi utworzenie w północnej Syrii strefy wolnej od Państwa Islamskiego. Mogliby się tam schronić syryjscy uchodźcy, być może powstałyby tam też nowe syryjskie struktury polityczne.
Turcja zwróciła się o zwołanie narady w ramach artykułu 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Mówi on, że sojusznicy będą się konsultować, jeśli zdaniem któregokolwiek z nich zagrożona jest jego integralność terytorialna lub bezpieczeństwo.
Spotkania z powołaniem się na artykuł 4 Traktatu są organizowane bardzo rzadko. To będzie piąta tego typu narada w historii Sojuszu. W przeszłości trzykrotnie prosiła o nią Turcja - w 2003 roku podczas wojny w Iraku i dwa razy w 2012 roku, kiedy Syria ostrzeliwała jej terytorium. Wtedy Ankara otrzymała wsparcie w postaci rakiet Patriot. Cała operacja miała charakter obronny i rakiety nie były wykorzystywane do działań ofensywnych. W ubiegłym roku o pilną naradę poprosiła Polska, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę.
Czytaj też <<< Terroryści w Polsce? "Proces, który będzie narastał" >>>
REKLAMA
IAR,Jedynka,kh
REKLAMA