Zawieszony ordynator wrocławskiego szpitala może wrócić do pracy
Premier Ewa Kopacz i minister zdrowia Marian Zembala potwierdzili, że ordynator, zawieszony za wypowiedź o warunkach, w jakich rodzą kobiety w polskich szpitalach, wróci do swoich obowiązków. Przed południem szefowa rządu spotkała się z kierownictwem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
2015-07-28, 19:15
Posłuchaj
Premier Ewa Kopacz oraz minister zdrowia Marian Zembala o powrocie do pracy ordynatora z wrocławskiego szpitala specjalistycznego (IAR)
Dodaj do playlisty
- Pani premier po zapoznaniu się z sytuacją oddziału, po zwiedzeniu oddziału, po rozmowie ze mną, zwróciła się do pana prof. Wojciecha Witkiewicza z apelem o odwołanie odwołania. Dowiedziałem się także, że będę mógł zatrudnić wszystkich byłych rezydentów, co poprawi moją sytuację kadrową - powiedział dr Janusz Malinowski.
Jak poinformował, z ministrem Zembalą wyjaśnił ubiegłotygodniowe nieporozumienie. - Pan minister Zembala zrozumiał nasze problemy i poparł moje działania - mówił. Sam - jak przyznał - wycofał się z użytego sformułowania "skandal". - Ono było niepotrzebne - ocenił.
Premier Kopacz po wtorkowym spotkaniu z dyrekcją szpitala powiedziała jedynie, że ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego dr Janusz Malinowski może wrócić do sprawowania swoich obowiązków.
TVN24/x-news
REKLAMA
Podczas ubiegłotygodniowego spotkania z ministrem zdrowia Malinowski mówił, że "we Wrocławiu kobiety rodzą w skandalicznych warunkach". Minister odpowiedział mu, że być może "nie radzi sobie on z prowadzeniem oddziału".
TVN24/x-news
Prof. Witkiewicz tłumaczył wówczas, że oddział położniczy w jego szpitalu cieszy się dobrą opinią pacjentek. - Świadczy o tym bardzo duże obłożenie oddziału, kobiety chcą rodzić w naszym szpitalu - mówił wtedy Witkiewicz. Decyzją dyrekcji szpitala ordynator został zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków.
Po wtorkowym spotkaniu z premier Kopacz prof. Witkiewicz powiedział, że jeszcze nie rozmawiał z dr. Malinowskim, więc nie wie, czy będzie on chciał wrócić do pracy jako ordynator. - W rozmowie z ministrem zdrowia dr Malinowski wyjaśnił, że mówiąc słowa o "skandalicznych warunkach", powiedział to w emocjach i że media inaczej zinterpretowały jego wypowiedź i został źle zrozumiany - mówił Witkiewicz.
Jak zaznaczył, podczas spotkania z premier zapadła decyzja, że Wrocław zostanie podzielony na rejony położnicze. - Chodzi o to, by równomiernie rozmieścić pacjentki, a nie tylko w jednym szpitalu. Więc przede wszystkim będą obowiązywały rejony, a jak będą wolne miejsca, to będziemy przyjmować pacjentki, które chcą u nas rodzić. Ale w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć miejsca dla naszego rejonu - mówił prof. Witkiewicz.
REKLAMA
IAR/PAP/asop/bk
REKLAMA