Leszek Miller zbojkotuje referendum 6 września. "To szkodliwa inicjatywa"

Referendum zaplanowane na 6 września, to według szefa SLD Leszka Millera, kukułcze jajo podrzucone przez prezydenta kończącego kadencję.

2015-08-02, 16:30

Leszek Miller zbojkotuje referendum 6 września. "To szkodliwa inicjatywa"
Leszek Miller był premierem gdy rozegrał się największy skandal pedofilski w III RP. Teraz jest kandydatem Koalicji Europejskiej do PE. Foto: sld.org.pl

Polityk lewicy uważa, że Bronisław Komorowski decydując się na referendum  "uczynił to w panice, po pierwszej turze" wyborów, bo miał nadzieję, że dzięki temu poprą go wyborcy Pawła Kukiza. - Nic takiego się nie stało - podkreślił szef SLD.

Referendum określił jakio inicjatywę "szkodliwą w tym sensie, że Polski budżet wyda 100 mln zł, które pójdą do kosza". - Nic pożytecznego z tego nie będzie. 100 mln zł można wydać o wiele lepiej, bardziej racjonalnie - ocenił.

Czerwone busy SLD dotarły w niedzielę do Rzeszowa. Leszek Miller przekonywał tam, że Sojusz w swoim programie ma koncepcję państwa opartą na zasadzie zrównoważonego rozwoju.

- Jeżeli w przyszłym Sejmie, w co głęboko wierzymy, Zjednoczona Lewica i SLD będą miały więcej do powiedzenia, to będzie to ważny punkt naszego programu - likwidacja szybko rosnących dysproporcji - zapewniał szef Sojuszu.

REKLAMA

Podkreślił, że SLD chce czynić wszystko, aby Polska była państwem bardziej sprawiedliwym w opinii obywateli, gdzie każdy przyrost dochodu narodowego jest sprawiedliwie dzielony.

Wskazywał na duże nierówności społeczne w naszym kraju, zarówno wśród warstw społecznych, jak i całych województw. Zauważył, że wśród 20 najbiedniejszych regionów UE aż 5 znajduje się w Polsce; są to regiony ściany wschodniej: Podkarpacie, woj. lubelskie, Warmia i Mazury, Świętokrzyskie, Podlaskie.

Przypomniał, że Sojusz złożył już w Sejmie propozycje zmierzające do likwidacji nierówności społecznych, m.in. podniesienia płacy minimalnej do poziomu połowy przeciętnego wynagrodzenia, propozycje minimalnej płacy godzinowej w wysokości 15 zł, propozycje podniesienia najniższych emerytur i rent, a także wprowadzania możliwości dziedziczenia części emerytury w przypadku śmierci współmałżonka.

PAP/iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej