Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin. Niespodzianka w Białymstoku
Jagiellonia Białystok przegrała na własnym boisku z beniaminkiem - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:0) w meczu 3. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
2015-08-02, 17:59
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Niespodzianka w Białymstoku, gdzie beniaminek z Lubina pokonał trzecią drużynę minionego sezonu piłkarskiej ekstraklasy. Jagiellonia prowadziła po pierwszej połowie, a tuż przed końcem meczu miała rzut karny, ale wszystkie punkty zdobyli goście.
Mecz zaczął się od ataków gospodarzy. I jeśli ktoś z kibiców Jagiellonii miał wtedy wątpliwości, czy uda się zastąpić duet Nika Dzalamidze - Patryk Tuszyński (w minionym tygodniu zawodników wytransferowano do tureckiego Rizesporu), to w 12. minucie mogli dostać odpowiedź. W akcji bramkowej uczestniczyli bowiem Konstantin Vassiljev i Łukasz Sekulski, którzy zajęli ich miejsce w pierwszym składzie białostoczan. Estończyk świetnie dośrodkował w pole karne, Sekulski odegrał głową do Macieja Gajosa, a ten efektownym "szczupakiem" zdobył prowadzenie.
Białostoczanie jeszcze przez pewien czas mieli inicjatywę, potem jednak cofnęli się, czekając na odbiór piłki i kontrę. I lubinianie zaczęli atakować coraz śmielej, zwłaszcza prawą stroną, choć przeważnie ich strzały były niecelne.
REKLAMA
W 25. min. Krzysztof Janus zagrał do Michała Papadopulosa, którego próbę strzału z bliska zdołał wyblokować Sebastian Madera. W 30. min. goście kilkoma krótkimi podaniami znaleźli się w polu karnym białostoczan, ale Jagiellonia zdołała odzyskać piłkę i w kontrze Vassiljev minimalnie przestrzelił. Po chwili Bartłomiej Drągowski obronił strzał z dystansu Janusa, a tuż przed przerwą - potężne uderzenie z kilku metrów Dorde Cotry.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości, a losy meczu rozstrzygnęły się między między 62. a 65. minutą. Wyrównanie padło po prostopadłym podaniu Łukasza Janoszki w pole karne do Papadopulosa, który trafił do siatki strzałem obok wychodzącego z bramki Drągowskiego. W 65. min., po rzucie rożnym, z kilku metrów głową uderzył Adrian Rakowski. Bramkarz Jagiellonii interweniował będąc za linią bramkową i choć wybił piłkę, sędzia Tomasz Kwiatkowski uznał, że gol padł.
Jagiellonia wyraźnie zaskoczona takim obrotem sprawy wciąż się broniła. I w 74. min. mogła stracić kolejnego gola, ale Igors Tarasovs zdołał wybić piłkę z linii bramkowej po strzale głową Jarosława Jacha.
Ostatni kwadrans meczu to ataki gospodarzy. W 77. min. bliski wyrównania był Jacek Góralski, ale z dystansu minimalnie chybił. W 82. min. Konrad Forenc sfaulował w polu karnym Gajosa. Sam poszkodowany jednak fatalnie przestrzelił z rzutu karnego i trzy punkty pojechały do Lubina.
REKLAMA
Jagiellonia Białystok - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:0).
Bramki: 1:0 Maciej Gajos (12-głową), 1:1 Michal Papadopulos (62), 1:2 Adrian Rakowski (65).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Piotr Tomasik, Bartłomiej Drągowski. KGHM Zagłębie Lubin: Adrian Rakowski, Michal Papadopulos, Jarosław Jach.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 11 055.
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk, Rafał Grzyb, Przemysław Frankowski (76. Karol Świderski), Konstantin Vassiljev (55. Piotr Grzelczak), Maciej Gajos - Łukasz Sekulski (68. Jacek Góralski).
REKLAMA
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Jarosław Jach, Dorde Cotra - Krzysztof Janus, Łukasz Piątek (61. Jan Vlasko), Jakub Tosik, Adrian Rakowski (86. Damian Zbozień), Łukasz Janoszka (80. Arkadiusz Woźniak) - Michal Papadopulos.
man
REKLAMA