Afrykańskie upały w Polsce. Alerty pogodowe najwyższego stopnia prawie w całym kraju

Rozpoczął się najbardziej upalny okres tego lata. Temperatura w Polsce będzie rosła z każdym dniem. Kulminacją ma być sobota, kiedy słupki rtęci mogą pokazać nawet 40 stopni.

2015-08-04, 21:10

Afrykańskie upały w Polsce. Alerty pogodowe najwyższego stopnia prawie w całym kraju

Posłuchaj

Polska jak Afryka. Relacja Doroty Piotrowskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

We wtorek temperatura wynosiła 28-29 stopni na północy kraju, przez 30-32 w centrum, do 33-34 na Dolnym Śląsku. W środę i czwartek temperatury podobne do wtorkowych, natomiast już w piątek na południu synoptycy prognozują 37 stopni, a kulminacją upałów ma być sobota, gdy może być nawet 40 stopni.

Niewykluczone, że w najbliższym tygodniu padnie w Polsce rekord wszech czasów. Żeby tak się stało, musiałoby być cieplej niż 40,2 st. C, bo to dotychczas najwyższa temperatura zanotowana w Polsce w 1921 roku.

Według prognoz, potężny upał może trwać nawet 10 dni.

Alerty pogodowe

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne trzeciego, najwyższego, stopnia dla większości województw. Oznacza ono, że "przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących na znacznym obszarze bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia. Niebezpieczne zjawiska uniemożliwią prowadzenie działalności. Zalecana najwyższa ostrożność, potrzeba częstego śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej".

REKLAMA

TVN24/x-news

Upałom towarzyszą burze

Gwałtowne burze nad Tatrami i Podhalem. Nawałnica dała się we wtorek we znaki prawie całej południowej Małopolsce. W górach i w okolicach Zakopanego padał też miejscami grad, z kolei w pobliżu Rdzawki na zakopiance opady deszczu na kilkanaście minut całkowicie wstrzymały ruch na drodze. Takiego załamania pogody należało się jednak spodziewać - Michał Furmanek szef IMGW w Zakopanem tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków że upały bardzo często przynoszą popołudniami burze i opady deszczu.
Synoptycy ostrzegają że i w środę mogą nad Tatrami pojawić się gwałtowne burze. Ale z każdym dniem będzie również coraz bardziej gorąco - temperatura w Zakopanem może przekroczyć nawet 30 stopni W samych Tatrach będzie chłodniej - zazwyczaj na Kasprowym Wierchu temperatura jest niższa o 10 stopni niż w Zakopanem.

IMGW wydał we wtorek ostrzeżenia burzowe dla trzech obszarów: południa województwa małopolskiego, Beskidu Niskiego z Bieszczadami i Beskidu Śląskiego z Beskidem Żywieckim.

Dla dwóch pierwszych obszarów wydano ostrzeżenia drugiego stopnia, które oznaczają, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia.

REKLAMA

Jak sobie radzić?

Kto może szuka ochłody nad wodą, przy miejskich fontannach, w cieniu. Dla niektórych to wymarzona pogoda, jednak nie dla wszystkich, a z upałem trzeba sobie jakoś radzić.

Lekarze radzą, by w godzinach między 10:00 a 15:00, kiedy słońce operuje najmocniej, w ogóle nie wychodzić z domu. Kto musi wyjść, powinien się odpowiednio ubrać - lekko i  przewiewnie.

Przy takiej pogodzie unikajmy długiego przebywania na słońcu. Pijmy dużo wody, jedzmy to co lekkostrawne - owoce, warzywa, zwłaszcza te które mają potas jak pomidory, ogórki, marchew czy pomarańcze. Pamiętajmy - zero alkoholu.

Na wysokie temperatury powinni uważać przede wszystkim dzieci i ludzie starsi. Objawy przegrzania organizmu mogą się pojawić po kilku godzinach. To np. bóle, zawroty głowy i dreszcze. Absolutnie nie wolno ich lekceważyć, trzeba jak najszybciej wezwać pogotowie, o ile to możliwe wybrać się do lekarza.

REKLAMA

"Upały się wydłużają"

Klimatolog prof. Krzysztof Błażejczyk z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że upały to nie jest coś nadzwyczajnego w naszym klimacie. Gość Polskiego Radia 24 dodaje, że nietypowe jest jednak to, że wydłuża się okres kiedy takie fale się pojawiają. - Jesteśmy w takim miejscu Europy, gdzie dosyć często dociera do nas powietrze znad półwyspu arabskiego albo znad północnej Afryki i ono przynosi bardzo intensywne upały - tłumaczy prof. Błażejczyk.

Klimatolog przyznaje, że zdarza się to częściej niż kiedyś. - Jeszcze istotniejsze jest to, że upały się wydłużają - potrafią trwać do dwóch tygodni i zaczynają się rozciągać w czasie; kiedyś był to praktycznie tylko lipiec, sierpień. W tej chwili potrafią się pojawiać już od końca maja i trwać do września - zwraca uwagę klimatolog.

TVN24/x-news

Ostrożnie nad wodą

REKLAMA

Statystyki policji pokazują, że wraz ze wzrostem temperatury wzrasta też liczba ofiar nad wodą. - Tylko w poniedziałek utonęło pięć osób czyli więcej niż przez dwa dni weekendu - powiedział IAR młodszy aspirant Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji. W sobotę utonęła jedna osoba, w niedzielę - 3, a wczoraj -5.

- Zwiększa się temperatura, coraz więcej osób udaje się na plaże i kończy się to tragicznie - powiedział Dawid Marciniak. Policja apeluje o kąpiele tylko na strzeżonych kąpieliskach. Tegoroczne statystyki pokazują, że co czwarta osoba, która poniosła śmierć nad wodą, była nietrzeźwa. Dawid Marciniak zaznacza, że alkohol obniża percepcję i motorykę człowieka, a dodając do tego zmęczenie upałem niewiele potrzeba, żeby doszło do tragedii.

Wskazówki dla kierowców

Częstsze postoje, rozsądne korzystanie z klimatyzacji i uzupełnianie płynów - to najważniejsze wskazówki dla kierowców, którzy w najbliższych dniach wybierają się w dłuższą podróż. Pod koniec tygodnia temperatury w naszym kraju zbliżą się do 40 stopni Celsjusza.
Większość kierowców tak właśnie się zachowuje, ale preferuje picie wody. Tymczasem ekspert doskonalenia techniki jazdy Adam Próchnicki przyznaje, że najlepszym rozwiązaniem jest picie naturalnych soków, szczególnie pomidorowego, który posiada największą ilość składników mineralnych. W ostateczności - choć to trudne w czasie upałów - naszą sprawność może podnosić również picie napojów gorących.

Adam Próchnicki przestrzega też, by umiejętnie korzystać z klimatyzacji. Rozmówca IAR podkreśla, że zarówno tuż po rozpoczęciu podróży, jak i na krótko przed jej zakończeniem temperatura wewnątrz samochodu powinna być zbliżona do tej, jaka panuje na zewnątrz.
Przypomina też, że podczas jazdy w wysokich temperaturach spada nasza koncentracja w efekcie czego nasza reakcja jest opóźniona. Dlatego powinniśmy utrzymywać większe odległości od poprzedzających nas pojazdów, a także poruszać się z nieco niższą prędkością.

REKLAMA

Tak wysokie temperatury to wyzwanie nie tylko  dla kierowców, jak i samochodów - przypominają eksperci. Instruktor techniki doskonalenia jazdy Adam Próchnicki zwraca uwagę, że przy temperaturach sięgających 40 stopni Celsjusza swoje właściwości mogą tracić opony, zwłaszcza kilkuletnie. Przede wszystkim gorsza jest ich przyczepność. Ekspert zaznacza, że w takich warunkach bardzo ważne jest, aby opony posiadały równe ciśnienie.

Adam Próchnicki radzi też, by do minimum ograniczyć korzystanie z hamulców, a tam gdzie to tylko możliwe wykorzystywać eko-driving i hamowanie silnikiem. Rozmówca IAR podkreślił, że podczas nagłego hamowania z prędkości 90 kilometrów na godzinę hamulce potrafią nagrzać się do 400 stopni Celsjusza. - Wtedy spalimy tarcze i zmienią się właściwości płynu hamulcowego przez co spadnie sprawność całego układu hamulcowego - wyjaśnił ekspert. W czasie upałów, nawet podróżując klimatyzowanym samochodem, częściej róbmy też przerwy i uzupełniajmy płyny pijąc wodę lub naturalne soki.

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej