Liga Europy: FK Kukesi zaatakuje Legię?
Trener piłkarzy FK Kukesi Marcello Troisi zapowiedział, że jego zespół nie przyjechał na mecz z Legią w Warszawie, aby się bronić. - Damy z siebie maksimum - dodał. Pierwsze spotkanie 3. rundy eliminacji Ligi Europy wicemistrz Albanii przegrał walkowerem 0:3.
2015-08-06, 09:10
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu sędzia przerwał spotkanie w Tiranie na początku drugiej połowy, gdy piłkarz Legii Ondrej Duda został trafiony w głowę kamieniem rzuconym z trybun. Do incydentu doszło w 52. minucie, tuż po tym, jak Jakub Rzeźniczak strzelił gola na 2:1 dla Legii.
Mecz nie został już wznowiony. Kilka dni później UEFA zweryfikowała wynik jako walkower 3:0 dla Legii.
- Jestem szkoleniowcem i nie chciałbym się wypowiadać na temat walkowera. To decyzja UEFA, ja prowadzę drużynę na boisku - powiedział Troisi w czwartek wieczorem podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Brazylijski szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z siły Legii, ale wicemistrzowie Albanii chcą się pokazać z dobrej strony w rewanżu.
REKLAMA
- Sytuacja po pierwszym meczu jest trudna. Legia to świetny zespół, ale damy z siebie maksimum. W niedawnym ligowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna (zwycięstwo 2:0 na wyjeździe - red.) legioniści tworzyli solidny kolektyw, musimy być bardzo ostrożni w defensywie, jednak nie przyjechaliśmy się tutaj bronić - podkreślił trener FK Kukesi.
Początek czwartkowego rewanżu 3. rundy eliminacji LE na Łazienkowskiej o godz. 21.
bor
REKLAMA
REKLAMA