PiS odcina się od współtwórcy SKOK? "Nie poprzemy Grzegorza Biereckiego w wyborach do Senatu"
Rzecznik PiS Elżbieta Witek dementuje informacje na temat poparcia dla Grzegorza Biereckiego w wyborach do Senatu. Według niej Bierecki wystartuje z własnego komitetu wyborczego.
2015-08-10, 15:06
Posłuchaj
Elżbieta Witek nie chciała odpowiedzieć na pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość wystawi swego kandydata w okręgu z którego będzie startował Grzegorz Bierecki. - Listy PiS, będą znane po 20 sierpnia, wtedy państwo się dowiecie - powiedziała.
Odpowiedzi na to pytanie oczekuje także Platforma Obywatelska. - Doniesienia prasowe o tym, że pan Grzegorz Bierecki będzie kandydował do Senatu przy pozwoleniu PiS, przy jego wsparciu polegających na braku wystawiania kontrkandydata w jego senatorskim okręgu wyborczym powodują pytania o rzeczywiste intencje Prawa i Sprawiedliwości - mówił w Sejmie poseł PO Michał Szczerba.
Według tygodnika "Newsweek", Bierecki zawarł z PiS układ - formalnie wystartuje jako kandydat niezależny, ale PiS nie wystawi mu kontrkandydata.
Zdaniem Szczerby jeśli informacje tygodnika są prawdziwe, to "rodzi wątpliwości", czy PiS faktycznie chce się odciąć od kłopotów Biereckiego oraz instytucji SKOK-ów. - Według nas to nie są standardy, których oczekują Polacy, oczekujący także tej dobrej zmiany i przywrócenia wiary w ten dobry sens polityki - mówił poseł PO.
REKLAMA
W lipcu sejmowa komisja finansów publicznych zaakceptowała sprawozdanie podkomisji badającej od marca tego roku na zlecenie sejmowej komisji finansów publicznych realizację ustaw o SKOK. Wśród wniosków znalazł się m.in. postulat powołania sejmowej komisji śledczej, która zbadałaby m.in. nieprawidłowości w procesie stanowienia prawa, dotyczącego SKOK-ów, rolę poszczególnych osób w tworzeniu tego systemu oraz mechanizmu jego finansowania.
Zainteresowanie tematem SKOK-ów to m.in. efekt publikacji prasowych na ten temat. W marcu najpierw media informowały, że senator i "twórca SKOK-ów Grzegorz Bierecki wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której dziś jest właścicielem i prezesem". W wydanym wówczas oświadczeniu Bierecki pisał, że "wszystkie zarzuty podnoszone w tych artykułach to kłamstwa".
IAR/PAP/asop
REKLAMA