Upały nie odpuszczą. IMGW: obowiązuje najwyższy stopień ostrzeżenia
Przed nami kolejne dni upałów. Spodziewane opady będą tylko punktowe - poinformowali przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) na konferencji prasowej w Warszawie.
2015-08-11, 16:34
Posłuchaj
Synoptyk IMGW Grażyna Dąbrowska o pogodzie na najbliższe dni (IAR)
Dodaj do playlisty
- Według naszych prognoz upały trwać będą jeszcze w ciągu najbliższego tygodnia - powiedziała synoptyk IMGW Grażyna Dąbrowska. - Prawie w całym kraju obowiązuje trzeci - najwyższy - stopień ostrzeżenia o upałach - zaznaczyła.
Środa zapowiada się upalnie, poza Wybrzeżem i Pomorzem, gdzie temperatura wyniesie od 21 do 28 st. Celsjusza. Na pozostałym obszarze kraju przekroczy 30 stopni, a maksymalnie - w centrum i na południu kraju - wyniesie 35-36 st. Celsjusza. Strefa burz pojawi się w pasie od Pomorza Wschodniego, przez Wielkopolskę, po Dolny Śląsk. - Tutaj spodziewane są intensywniejsze opady deszczu, możliwe opady gradu. W tych opadach spaść może do 30 mm - zapowiedziała Dąbrowska.
Czwartek będzie kolejnym dniem z upałami, ale strefa upalnej pogody przesunie się na południe i południowy wschód kraju. W tej części kraju temperatura przekroczy 30 st. Celsjusza, a maksymalną wartość - do 34 st. Celsjusza - osiągnie na południowym-wschodzie. Na pozostałym obszarze kraju będzie chłodniej.
- Opady będą raczej związane z burzami, oznacza to, że będą to opady tylko punktowe. Miejscami może spaść sporo deszczu, ale strefa tych opadów nie dotrze do dzielnic centralnych i wschodnich. Na tym obszarze może coś popadać dopiero we wtorek - powiedziała Dąbrowska.
REKLAMA
Według Dąbrowskiej wszystko wskazuje na to, że upały potrwają do ok. 20 sierpnia, choć jeszcze potem może się pojawić krótsza fala wysokich temperatur. - Maksimum upałów mamy już jednak za sobą - podkreśliła.
Zła sytuacja hydrologiczna
Dotychczasowa sierpniowa pogoda sprzyja suszy. - Ponieważ od dłuższego czasu nie było intensywnego opadu, który zasilałby całe zlewnie, już od czerwca obserwujemy stałe obniżanie poziomu wody. Ostatnie wzrosty temperatury i dalszy brak opadów powoduje, że stan wody osiągnął strefę wody niskiej - zaznaczyła hydrolog IMGW Marianna Sasim.
Złej sytuacji hydrologicznej nie zmienią nawet prognozowane burze, które z reguły mają zasięg lokalny i powodują lokalne wzrosty tylko na niektórych rzekach.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Pomogłyby dopiero stabilne, kilkudniowe opady deszczu - takich się jednak na razie nie przewiduje, "dlatego spodziewamy się dalszego opadania (poziomu wód). Uzupełnienie niedoborów zasobów wodnych będzie się odbywało powoli, stopniowo. Nie wiem, czy w okresie jesiennym uda się przejść do strefy wody średniej - dodała Sasim.
Susza jest niekorzystna nie tylko dla upraw. - Obniżanie się poziomu wody jest niekorzystne dla ekosystemóow wodnych obecnych w naszych rzekach. Niekorzystna jest też dla ujęć wodnych, dla osób, które korzystają z ujęć wód powierzchniowych - podkreśliła hydrolog.
Źródło: TVN24/x-news
Tzw. niżówkę hydrologiczną obserwuje się w Polsce co kilka lat. Do bardzo suchych lat należały np. 1990, 1992 czy 1994, z bardzo upalnym sierpniem, kiedy stany wód osiągnęły minimum.
REKLAMA
Rekordowe lato
Chociaż sierpień jeszcze trwa i za wcześnie na podsumowania, to - zdaniem klimatologa IMGW, Michała Kowalewskiego - wiele norm dla tego miesiąca zostanie przekroczonych. - Nie padły absolutne rekordy temperatury na obszarze Polski, natomiast lokalnie - jak najbardziej. Już pobity został w wielu miejscach rekord dni upalnych, tzn. dni z temperaturą maksymalną powyżej 30 st. - powiedział.
Rekord temperatury odnotowany w ramach ostatniej fali upałów padł w Legnicy, gdzie 8 sierpnia instrumenty pomiarowe pokazały 38,4 st. C - poinformowała Dąbrowska. Najwyższa temperatura zanotowana dotychczas oficjalnie na obszarze Polski wynosi 40,2 st. C. Jest to rekord z końca lipca 1921 r., z okolic Prószkowa k. Opola.
PAP/aj
REKLAMA