Nowy sondaż: PO wciąż za PiS. Sześć partii w Sejmie. Paweł Kukiz nad progiem wyborczym
Sześć partii znalazłoby się w Sejmie, gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę – wynika z badania pracowni IBRiS, przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”.
2015-08-18, 10:47
Liderem tego sondażu jest Prawo i Sprawiedliwość, startujące w sojuszu z Polską Razem i Solidarną Polską. Głos na tę formację chce oddać 36 proc. respondentów – o 1 proc. więcej niż w poprzednim pomiarze.
Również o 1 proc. do 26 proc. wzrosło poparcie dla Platformy Obywatelskiej.
Trzecie miejsce zajmuje koalicja Zjednoczonej Lewicy (m.in. SLD, Twój Ruch, Unia Pracy i Zieloni) – wzrost również o 1 proc. do 8 proc.
Natomiast o 1 proc. do 6 proc. spadło poparcie dla formacji Pawła Kukiza, który od połowy czerwca utracił już trzy czwarte swojego poparcia.
REKLAMA
Po 6 proc. w tym badaniu uzyskały również NowoczesnaPL Ryszarda Petru i PSL. Przez ostatnie dwa tygodnie poparcie dla ludowców nie uległo zmianie.
"Nie wiadomo jeszcze, jakie trupy są w szafie PO"
- Podróże rządu Ewy Kopacz po kraju przyniosły efekty, bo PO nie traci już w sondażach - ocenia Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny czasopisma Liberte. Upadek, który wydawał się nieuchronny, został zatrzymany, ale wygrana PO nie wydaje się prawdopodobna; partii brakuje energii - dodaje.
- PO już nie traci w sondażach, a przynajmniej nie drastycznie. Ten upadek, który po kolejnych taśmach wydawał się być niemalże nieuchronny - został zatrzymamy - ocenia Jażdżewski. - Natomiast po pierwsze nie wiadomo jeszcze, jakie trupy są w szafie partii rządzącej. Na pewno jest ich więcej niż u opozycji, to naturalne po ośmiu latach rządów. Mogą być jeszcze nieprzewidziane elementy kampanii wyborczej, które Platformie bardzo zaszkodzą - mówi.
- Natomiast wygrana (PO) nie wydaje się prawdopodobna. To znaczy nie wiadomo, gdzie są rezerwy. Rezerwą może być kompromitujący się Paweł Kukiz, natomiast ci wyborcy będą raczej przepływać do PiS niż do PO, albo w ogóle nie będą głosować - uważa.
REKLAMA
W ocenie Jażdżewskiego Platforma będzie jednak prawdopodobnie - tak jak PiS - "zyskiwać na ostatnim odcinku". - Moim zdaniem jest teraz moment oddechu, odbicia dla PO, ale jeśli zabraknie im energii, a wydaje się, że im po prostu brakuje energii - poza rządem, poza Ewą Kopacz, tam nie widać, żeby im się chciało. Jeśli tak to będzie wyglądać, to moim zdaniem porażkę mają gwarantowaną - konkluduje Jażdżewski.
PAP, "Rzeczpospolita",kh
REKLAMA