Jak Turcja walczy z terroryzmem
Co najmniej ośmiu tureckich żołnierzy zginęło w ataku w prowincji Siirt. Za zamach odpowiada prawdopodobnie Partia Pracujących Kurdystanu. Tymczasem w Stambule doszło do strzelaniny w pobliżu Pałacu Dolmahce. Nikt nie został poszkodowany. Karol Wasilewski z Centrum Inicjatyw Międzynarodowych mówił w Świecie w Powiększeniu o nasilającej się wojnie terrorystycznej w Turcji.
2015-08-19, 21:17
Posłuchaj
Mija miesiąc od zamachu w tureckim Suruc, w wyniku którego zginęły 33 osoby, głównie Kurdowie i lewicowi aktywiści. W miesięcznicę ataku doszło do kolejnych zamachów w południowo-wschodniej części kraju – tym razem zginęli Turcy. Między tymi dwoma zdarzeniami na terenie Turcji doszło do ok. 20 różnych incydentów terrorystycznych.
– Turecki rząd twierdzi, że prowadzi skoordynowaną wojnę z terroryzmem, jedocześnie starając się walczyć z kilkoma organizacjami. Ta narracja potrzebna jest po to, by w jakiś sposób przedstawić czynności przeciwko Partii Pracujących Kurdystanu i Państwu Islamskiemu. Jednak działania wymierzone przeciwko tej pierwszej organizacji terrorystycznej są znacznie bardziej aktywne. Ten chaos może służyć partii rządzącej – powiedział w Świecie w Powiększeniu Karol Wasilewski.
W drugiej części programu była mowa o poszukiwaniach sprawców poniedziałkowego zamachu bombowego, do którego doszło w Bangkoku. W jego wyniku śmierć poniosły 22 osoby, a 123 zostały ranne. Gościem Świata w Powiększeniu był Sergiusz Prokurat z Centrum Studiów Polska–Azja.
Audycję prowadził Michał Strzałkowski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dds
Polecane
REKLAMA