Wakacyjne statystyki. O 720 wypadków mniej niż rok temu
W trakcie tegorocznych wakacji na polskich drogach doszło do niemal 6 tys. wypadków, w których zginęło 485 osób.
2015-08-31, 17:48
Jak podkreślił komisarz Jarosław Gnatowski z Komendy Głównej Policji, wakacje są najniebezpieczniejszym okresem na drogach. - W ciągu dwóch miesięcy doszło do niemal 6 tys. wypadków - wskazał. Dodał, że ubiegły rok był pod tym względem tragiczniejszy. Odnotowano wówczas o 720 wypadków więcej.
W lipcu i sierpniu (dane do 30 sierpnia) 2015 roku na drogach zginęło mniej osób niż w tym samym okresie w 2014 roku. - Odnotowaliśmy o 83 ofiary śmiertelne mniej niż przed rokiem. Było też o ponad tysiąc mniej rannych - poinformował Gnatowski.
Rzecznik Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zaznaczył, że wciąż wiele do życzenia pozostawia stan autokarów poruszających się latem po polskich drogach.
- W czasie wakacji skontrolowaliśmy około 1400 autokarów. W około 70 przypadkach byliśmy zmuszeni zatrzymać dowody rejestracyjne pojazdów. W około 20 przypadkach stan autokarów był fatalny - wyjaśnił.
Od stycznia do czerwca doszło do 14 tys. 912 wypadków, co stanowi spadek o 5,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2014 roku. Spadła również liczba rannych w nich osób - o 6,4 proc. oraz ofiar śmiertelnych - o 9 proc.
Łatwiej stracić prawo jazdy
Od 18 maja obowiązują nowe przepisy, zgodnie z którymi prawo jazdy traci się za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h lub przewożenie w samochodzie zbyt dużej liczby osób. W takim przypadku prawo jazdy zatrzymuje policjant w czasie kontroli drogowej i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma dokument.
Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na trzy miesiące. Jeśli jednak mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy. Kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
Kolejne istotne zmiany dotyczą pijanych kierowców (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi). Wydłużono m.in. okres, na jaki orzekany jest środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów - z 10 do 15 lat. Przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzekany, określono na poziomie trzech lat.
Pijani kierowcy muszą liczyć się też z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.
W sprawach dotyczących wypadków drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących sąd obligatoryjnie orzeka nawiązkę na rzecz poszkodowanych lub ich bliskich w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. złotych.
PAP, IAR, kk
REKLAMA