ANR: rekordowa transakcja sprzedaży

Posłuchaj

Dolny Śląsk jest coraz bardziej atrakcyjny. I ze względu na położenie, ale też na inwestycje, których jest coraz więcej, szczególnie wokół Wrocławia – zauważa gość Jedynki Iwona Dyszkiewicz, dyrektor wrocławskiego oddziału ANR. (Przemysław Gałecki, Radio Wrocław)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To jedna z największych transakcji na rynku nieruchomości w ostatnich latach na Dolnym Śląsku i najwyższa w historii wrocławskiego oddziału Agencji. I to nie koniec atrakcyjnych działek na sprzedaż.

Jest ruch na rynku nieruchomości

Ta transakcja jest w tej chwili takim papierkiem lakmusowym rynku. I potwierdza, że coś zaczęło się dziać.

– Ponieważ jednak mieliśmy okres, że nieruchomości stanęły w miejscu. Obecnie inwestorzy zaczynają się interesować, szczególnie Dolnym Śląskiem. A już teren czy region, który znajduje we Wrocławiu, albo wokół Wrocławia, jest szalenie atrakcyjny. Stąd również ta cena, ponieważ kto pierwszy, ten lepszy. Agencja wiedziała, że to jest nasza „perełka”, zdawaliśmy sobie z tego sprawę, choć nie jest to jedyna perełka w naszym zasobie – ocenia gość Jedynki Iwona Dyszkiewicz, dyrektor wrocławskiego oddziału ANR.

Co może powstać na działce za 75 mln zł?

Plan zagospodarowania przestrzennego jednoznacznie określa, że jest to teren aktywności gospodarczej. – I to jest bardzo szeroko rozumiana aktywność. Mogą tu powstać hale, centra logistyczne, magazyny, zakłady produkcyjne – wylicza dyrektor Dyszkiewicz.

Suma uzyskana ze sprzedaży tej działki, czyli 75 mln zł, to niebagatelna kwota. Co przeważyło w osiągnięciu tego sukcesu sprzedażowego: lokalizacja i np. sąsiedztwo Amazona, czy też w ogóle położenie w ciekawym miejscu, czyli przy autostradach A4 i A8?

– Życie składa się ze szczegółów. I każdy z tych wymienionych powodów miał bardzo istotny wpływ na rozwój tego obszaru, i oczywiście na decyzję inwestora, co do zakupu tej nieruchomości. Cały czas będę to podkreślać: Dolny Śląsk jest coraz bardziej atrakcyjny. I ze względu na położenie, ale też na inwestycje, których jest coraz więcej, szczególnie wokół Wrocławia – zauważa gość Jedynki.

Co jeszcze zostało w ofercie do sprzedaży?

Dyrektor Dyszkiewicz mówi, że potrzebowałaby paru godzin, żeby wymienić ile tych nowych inwestycji może powstać, i jakie grunty są jeszcze do sprzedaży, do zaproponowania.

– Natomiast z tych najciekawszych, które znajdują we Wrocławiu lub wokół Wrocławia mogę wymienić grunt na Klecinie, 36-hektarowy, który właśnie jest przygotowywany do sprzedaży. Grunt jest w planie zagospodarowania przestrzennego, przeznaczony pod aktywność gospodarczą. Są również grunty w okolicy Świdnicy, Kostomłotów czy Sadkowa.

Ponadto w zasobie wrocławskiego oddziału ANR, oprócz tych gruntów inwestycyjnych znajdują się jeszcze takie nieruchomości, którymi nie każdy może się pochwalić w swoim regionie.

– Są to mianowicie pałace i folwarki, których jest jeszcze około 120. Mamy do zaproponowania inwestorom bardzo ciekawe obiekty, piękne obiekty, które w przyszłości mogą być ich chlubą – podkreśla Iwona Dyszkiewicz.

Tysiące hektarów do kupienia

Olbrzymia działka w Bielanach Wrocławskich sprzedana za 75 mln zł nie oznacza jednak, że tam już nie ma niczego do sprzedaży. Wręcz przeciwnie.

– Mamy jeszcze sporo. Na Bielanach również jeszcze są nasze nieruchomości, które proponujemy lub będziemy proponować do sprzedaży – dodaje dyrektor Dyszkiewicz.

I podkreśla, że wrocławski oddział ANR dysponuje jeszcze bardzo bogatą ofertą różnego rodzaju nieruchomości. – To prawie 150 tys. hektarów, jeśli chodzi o nieruchomości rolne. Natomiast jeśli chodzi o nieruchomości inwestycyjne, to one stale się powiększają, tak więc trudno dzisiaj powiedzieć o liczbach, bo to cały czas się zmienia.

Przemysław Gałecki, mb

Audycja powstała przy współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych.