Wyszehradzki Instytut Patentowy pomoże polskim przedsiębiorcom
Grupa Wyszehradzka tworzy wspólny Wyszehradzki Instytut Patentowy. Ten Instytut ma zapewnić naszym przedsiębiorcom bardziej przyjazny dostęp do międzynarodowej ochrony wynalazków - bo dziś jest to i kosztowne, i skomplikowane.
2015-09-18, 12:00
Posłuchaj
- Inicjatywa została podjęta na wzór działań krajów nordyckich, które miały miejsce w 2008 roku - tłumaczy genezę projektu Jacek Czech z Krajowej Izby Gospodarczej, współorganizator Forum dla Wolności i Rozwoju. Chodzi o Nordycki Instytut Patentowy, wspomagający innowacyjne interesy Danii, Islandii i Norwegii. Gość PR24 zaznacza, że krajom Grupy Wyszehradzkiej (Słowacja, Czechy, Węgry, Polska), będącym na podobnym poziomie rozwoju, trudno dziś konkurować z rozwiniętymi gospodarkami europejskimi.
Polacy nie doceniają wagi patentu
Dziś Polacy stosunkowo rzadko zgłaszają swoje wynalazki poza granicami kraju, nie chronią swoich rozwiązań poza Polską. - Nie ma u nas kultury związanej z patentowaniem własnych pomysłów. To kwestia barier finansowych, bo zgłoszenie wniosku to koszt ok. 2 tys. euro, ale problem leży także w naszej mentalności. Nie doceniamy tego, jaką wagę ma patent - przekonuje rozmówca PR24.
Jeśli spojrzymy na liczbę patentów międzynarodowych, to jesteśmy na szarym końcu. Mimo wzrostu liczby aplikacji patentowych do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO) z Polski, nasz kraj z wynikiem 12 wniosków przypadających na 1 milion mieszkańców w 2014 r. zajął 28. miejsce.
Ukłon w stronę przedsiębiorcy
Jacek Czech wyjaśnia, że w Polsce wnioski patentowe składają przede wszystkim uczelnie. Dlaczego - jak to bywa w innych krajach świata - nie są tym zainteresowani nasi przedsiębiorcy? - Mamy tu do czynienia z barierą wiedzy i procedur - ocenia ekspert i podkreśla, że niekorzystną sytuację może zmienić właśnie Wyszehradzki Instytut Patentowy.
REKLAMA
- Koszty złożenia wniosku w nie będą wysokie. Przewidujemy też preferencje zachęcające do działania przede wszystkim firmy, a nie uczelnie - wyjaśnia gość PR24.
Międzynarodowa ochrona
Instytut ma rozpocząć działalność w 2016 r. Siedziba WIP będzie znajdować się w Budapeszcie, natomiast oddziały Instytutu będą ulokowane we wszystkich państwach, które podpisały Umowę. WIP będzie otwarty także dla innych zainteresowanych państw europejskich, które zechcą przystąpić do inicjatywy.
- Ochrona będzie obowiązywać na terenie 148 państw, będących sygnatariuszami umowy dotyczącej patentowania w skali światowej - mówi Jacek Czech i dodaje, że jeśli działalność WIP przyczyniłaby się do wzrostu liczby patentów o 20 proc., moglibyśmy mówić o realnym sukcesie.
Justyna Golonko, mk
REKLAMA