Premier League: ostry pojedynek w derbach Londynu. Chelsea lepsza od Arsenalu

Chelsea Londyn po wyjątkowo nieudanym początku sezonu pokonała Arsenal 2:0 w sobotnim meczu derbowym 6. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Niespodziewanej porażki doznał Manchester City. Lider uległ u siebie West Ham United 1:2, ale utrzymał prowadzenie w tabeli.

2015-09-19, 16:23

Premier League: ostry pojedynek w derbach Londynu. Chelsea lepsza od Arsenalu

Kluczowe dla końcowego wyniku były decyzje sędziego Mike'a Deana, który w 45. minucie ukarał czerwoną kartką Gabriela Paulistę. Brazylijczyk niepotrzebnie zaangażował się w kłótnię miedzy Diego Costą, a Laurentem Koscielnym.

Grając w przewadze jednego zawodnika "The Blues" objęli prowadzenie w 53. minucie. Były gracz Arsenalu, a obecnie Chelsea - Cesc Fabregas, dośrodkował z rzutu wolnego, a niepilnowany w polu karnym Kurt Zouma wpakował piłkę do bramki. Później szanse powinny się wyrównać, ponieważ Oscar brutalnie faulował Koscielnego, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia.

Od 79. minuty "Kanonierzy" grali już w dziewięciu, ponieważ po drugiej żółtej kartce boisko opuścił Santi Cazorla. W efekcie w końcówce spotkania Eden Hazard zdobył drugą bramkę dla gospodarzy. To dopiero drugie zwycięstwo w sezonie "The Blues" przy jednym remisie i trzech porażkach. Po sześciu meczach Chelsea ma siedem, a Arsenal 10 punktów.

Przez pięć kolejek od zwycięstwa do zwycięstwa kroczył Manchester City, który we wcześniejszych meczach nie stracił nawet bramki. Tym razem został jednak zatrzymany i to na własnym stadionie przez West Ham United. Podopieczni trenera Manuela Pellegriniego ulegli "Młotom" 1:2.

Goście na prowadzenie wyszli już w szóstej minucie po strzale Victora Mosesa. Później podwyższył Diafra Sakho. Tuż przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Kevin de Bruyne. W drugiej połowie lider przeważał, ale nie zdołał zmienić wyniku.

W tej sytuacji jedyną niepokonaną drużyną pozostaje Leicester City. "Lisy" zremisowały na wyjeździe ze Stoke City 2:2 i zajmują trzecie miejsce. Do lidera tracą trzy punkty, tak jak drugi West Ham. W kadrze Leicester znów nie znalazł się Marcin Wasilewski.

W sobotę grały drużyny z polskimi bramkarzami. AFC Bournemouth Artura Boruca pokonało u siebie Sunderland 2:0. Czyste konto zachował także Łukasz Fabiański, który stał między słupkami Swansea City. "Łabędzie" na własnym stadionie bezbramkowo zremisowały z Evertonem.

Rozwścieczony Wenger czeka pod szatnią na Diego Costę. Memy po derbach Londynu

Agencja TVN/x-news

REKLAMA

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej