Bundesliga: Lewandowski nie daje o sobie zapomnieć. Na koncie "Lewego" gole nr 100 i 101

Robert Lewandowski w sobotę zdobył dla Bayernu Monachium dwa gole, a jego drużyna pokonała na wyjeździe Mainz 3:0, w meczu siódmej kolejki ligi niemieckiej. To było 100. i 101. trafienie Polaka w Bundeslidze.

2015-09-27, 00:09

Bundesliga: Lewandowski nie daje o sobie zapomnieć. Na koncie "Lewego" gole nr 100 i 101
Robert Lewandowski był przygotowany do gola numer 100 w Bundeslidze . Foto: PAP/EPA/TORSTEN SILZ

Na dorobek ten składają się 74 gole uzyskane w barwach Borussii Dortmund i 27 zdobyte dla Bayernu. Lewandowski jest w świetnej formie. We wtorek w dziewięć minut pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców w starciu z VfL Wolfsburg (5:1). W tym sezonie zdobył już 10 goli i przewodzi klasyfikacji strzelców.

Robert Lewandowski grał od początku spotkania, ale wynik otworzył tak jak w meczu z VfL Wolfsburg (strzelił pięć goli w 9 minut) w 51. minucie. W sobotę nie był aż tak bramkostrzelny, a na kolejnego gola potrzebował 12 minut. Wynik w 68. min. ustalił Kingsley Coman.

Robert Lewandowski strzelił setnego gola w Bundeslidze 

Źródło/Foto Olimpik/x-news

Przed kilkoma dniami 27-letni Polak został na chwilę prawdopodobnie najpopularniejszym piłkarzem świata, po tym, jak w ciągu dziewięciu minut pięciokrotnie pokonał bramkarza VfL Wolfsburg (5:1). Ostatnia z tych bramek była jego 25. w Bayernie, a wcześniej zdobył ich 74 w barwach Borussii Dortmund.

- Gdyby był w swojej normalnej formie, strzeliłby Wolfsburgowi siedem goli. Po piątej obniżył loty, to bardzo rozczarowujące - mówił po meczu żartobliwie o koledze z drużyny kapitan Bawarczyków Philipp Lahm.

REKLAMA

Foto Olimpik/x-news

Po wtorkowej porażce z Bayernem nie doszli jeszcze do siebie piłkarze Wolfsburga. Wicemistrz Niemiec tylko zremisował u siebie z zamykającym tabelę Hannoverem 1:1. Do 73. minuty w barwach gości grał Artur Sobiech.

Cały mecz w zespole Bayeru Leverkusen rozegrał za to Sebastian Boenisch. Jego drużyna pokonała na wyjeździe Werder Brema 3:0.

Wciąż nie wiedzie się VfB Stuttgart, którego bramki strzeże Przemysław Tytoń. Drużyna Polaka doznała szóstej porażki w siedmiu meczach. Tym razem u siebie z Borussią Moenchengladbach 1:3.

W tabeli Bayern ma pięć punktów przewagi nad Borussią Dortmund, która w niedzielę podejmie Darmstadt.

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej