Pruszcz Gdański: uzbrojony mężczyzna wtargnął do przedszkola
Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Okazało się, że w przedszkolu pracuje jego żona, która oskarżyła go o stalking i chce się z nim rozwieźć.
2015-09-30, 21:34
Posłuchaj
Do zdarzenia doszło we wtorek wczesnym popołudniem w jednym z przedszkoli w Pruszczu Gdańskim. Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy ok. godz. 20.30 w Malborku.
Motywem działania 50-latka były osobiste porachunki z żoną - pracownicą przedszkola. Kobieta oskarżyła go o stalking. Mężczyzna wtargnął do przedszkola, przyłożył jej broń do skroni i zażądał, by wycofała się z oskarżeń. Uciekł nim przyjechała policja.
- Sytuacja była groźna, ale dzieci przez cały czas były bezpieczne - powiedziała dyrektor przedszkola Bożena Kłodnicka. Dodała, że podopieczni byli w innej części budynku.
Mężczyzna prawdopodobnie w czwartek usłyszy zarzuty. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk, mężczyzna w latach 80. pracował w milicji. Śledczy ustalają skąd miał broń.
REKLAMA
IAR, kh, kk
REKLAMA