Boks: walka Piątkowska - Brodnicka nie zakończyła się w ringu. Starcie trwa, która zostanie królową?
Polski Wydział Boksu Zawodowego w najbliższych dniach zajmie się kontrowersjami wokół walki Ewy Piątkowskiej (7-1, 4 KO) z Ewą Brodnicką (9-0, 2 KO). Pojedynek odbył się na na sobotniej gali w Łodzi i zakończył się dyskusyjną wygraną na punkty Brodnickiej. Promotorzy Piątkowskiej zgłaszali również zastrzeżenia do nieprawidłowego ich zdaniem ochraniacza użytego podczas walki przez Brodnicką.
2015-10-01, 14:56
Posłuchaj
Ewa Piątkowska o boksie i nie tylko opowiadała w radiowej Czwórce
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł

Brodnicka królową polskich ringów po kontrowersyjnym werdykcie
- Wydamy w najbliższym czasie oświadczenie w tej sprawie. Czekamy na wpłynięcie oficjalnego protestu, który sugerował obóz Piątkowskiej i zajmiemy stanowisko w tej sprawie. Jakie mogą być konsekwencje całej sytuacji? Różne, w najbliższym czasie na pewno podejmiemy jakieś decyzje - powiedział Krzysztof Kraśnicki, szef PWBZ cytowany na stronie portalu ringpolska.pl
Zgodnie z utworzonym w 2003 roku regulaminem polskiego boksu zawodowego, zawodnicy wychodząc do walki bokserskiej muszą przystępować do pojedynku i poszczególnych rund z niczym nie osłoniętym korpusem. Głównie do tego punktu oraz pracy sędziego ringowego Roberta Gortata, zastrzeżenia przejawiają osoby reprezentujące interesy Piątkowskiej.
Przed walką pomiędzy zawodniczkami trwała wojna na słowa. Panie długo nie mogły się porozumieć co do limitu wagowego, liczby rund i wielkości rękawic. Piątkowska chciała walczyć w wadze superlekkiej (63,5 kg) i na dystansie 8 rund. Brodnicka zgodziła się, ale zażądała większych i bardziej miękkich rękawic (10 uncji). Rywalki nie oszczędzały na epitetach wypowiadając się na temat wyglądu przeciwniczki.
REKLAMA
Źródło/youtube/PolsatBoxingNight
Czy panie miały taki cel czy też nie, pojedynek został wypromowany dzięki wzajemnym oskarżeniom, zarzutom, a nawet ciosom poniżej pasa. Okazało się jednak, że "babska” kłótnia była wstępem do dużych emocji w ringu. Obie Ewy stanęły na wysokości zadania i w bezpośrednim starciu udowodniły, że są mocne nie tylko "w gębie”. Teraz okazuje się, że po walce starcie toczy sie jednak dalej.
(Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, ringpolska.pl)
REKLAMA