Matka i dwie córki zabite w Zielonej Górze
Policjanci nadal wyjaśniają przyczyny tragedii w Zielonej Górze. Funkcjonariusze znaleźli w sobotę w jednym z mieszkań zwłoki kobiety i jej dwóch córek.
2015-10-04, 11:51
Posłuchaj
Jak się okazało, nie żyje też jej mąż, którego ciało zostało znalezione w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów Wschowie. - Śledczy sprawdzają, czy to on mógł stać za śmiercią swojej rodziny - powiedziała IAR nadkomisarz Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Policjanci w sobotę około 18.00 otrzymali zgłoszenie od jednej z sąsiadek, że nie może się skontaktować z lokatorką mieszkania obok. Poprosiła ich o pomoc. Gdy przyjechali na miejsce, z pomocą strażaków wyważyli drzwi. W środku były ciała 31-letniej kobiety i jej córek w wieku 9 i 12 lat.
Prokurator Zbigniew Fąfera z zielonogórskiej prokuratury powiedział wcześniej, że zdaniem śledczych, wiele wskazuje na morderstwo na tle przemocy rodzinnej. - W tym mieszkaniu dochodziło do kłótni - poinformował. Zastrzegł jednak, że są to na razie tylko wstępne ustalenia
IAR/agkm
REKLAMA
(TVN24/x-news)
REKLAMA
REKLAMA