UE zawiesi sankcje wobec Białorusi? Szef MSZ zabrał głos
Polska jest gotowa poprzeć zawieszenie unijnych sankcji wobec Białorusi. Tak wynika z wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny. W Luksemburgu szefowie dyplomacji 28 krajów rozmawiają między innymi na ten temat.
2015-10-12, 13:14
Posłuchaj
W niedzielę na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie w których wygrał, zgodnie z oczekiwaniami Aleksander Łukaszenka. Niezależni obserwatorzy i obrońcy praw człowieka uznali, że złamane zostały międzynarodowe standardy.
Mimo braku demokratycznych przemian na Białorusi, Unia jest gotowa poprawić relacje i zawiesić sankcje na cztery miesiące. Polska się nie sprzeciwi - mówił w Luksemburgu minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna i argumentuje.
Powiązany Artykuł

Łukaszenka ogłoszony zwycięzcą wyborów. Liderzy opozycji apelują o ich nieuznawanie
- Jeżeli my będziemy zamykać Europę przed Białorusią, to będziemy wzmacniać relacje białorusko-rosyjskie, co nie jest najlepszą przyszłością dla tego kraju - dodał szef polskiej dyplomacji. Za zawieszeniem sankcji od dawna były Niemcy. - Więźniowie polityczni zostali zwolnieni, a to bardzo dużo. Nie widzimy też obecnie represji, do których zwykle dochodziło podczas wyborów - powiedział szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier.
Jednak białoruska opozycja podkreśla, że to nie wszystko. Apeluje, by Unia Europejska nie dała się zwieść i nie ufała białoruskiemu prezydentowi. Aleksander Łukaszenka teraz robi gesty pojednawcze wobec Zachodu, bo potrzebuje finansowego wsparcia, ale nie jest gotów na demokratyczne przemiany.
REKLAMA
Zawieszenie sankcji oznaczałoby, że prawie 170 przedstawicieli reżimu w Mińsku, na czele z białoruskim prezydentem, mogłoby ponownie podróżować po Europie, a konta w unijnych bankach zostałyby odblokowane. Białoruskie firmy mogłyby się natomiast ubiegać o europejskie kredyty. Nie ma mowy natomiast o złagodzeniu restrykcji w sprawie embarga na dostawy broni.
pp/IAR
REKLAMA