Kampania wyborcza na przedostatniej prostej
Na dwa tygodnie przed wyborami, w kampanii więcej wzajemnych oskarżeń niż informacji o różnicach w programach. O przedwyborczych emocjach rozmawiali w Polskim Radiu 24 goście Debaty Poranka w Polskim Radiu 24 – Roman Kurkiewicz, Piotr Gurszyn i dr Marek Migalski.
2015-10-12, 10:38
Posłuchaj
Premier Ewa Kopacz otworzy gazoport w Świnoujściu. Ta inwestycja ma zmniejszyć zależność Polski od rosyjskiego gazu. Piotr Gursztyn z tygodnika „Do Rzeczy” krytycznie odniósł się do otwarcia dziś przez premier Kopacz gazoportu.
- Szkoda, że władza przecina wstęgi w opóźnionych i niegotowych inwestycjach. Gdyby Gazoport został oddany w terminie, inaczej byłby ten projekt postrzegany. Obecnie nie jest on kojarzony z niczym dobrym – stwierdził w Polskim Radiu 24 Piotr Gursztyn.
Zdaniem Romana Kurkiewicza, dziennikarza TVN24, otwarcie gazoportu nie wpłynie już na postrzeganie Platformy przez wyborców.
- Oglądamy spektakl gestów, które nie są w stanie niczego zmienić. Samo przecinanie wstęg nie działa na społeczeństwo. Uprawianie polityki przy pomocy marketingowych gestów nigdy się nie sprawdza – ocenił dziennikarz TVN24.
Duże partie robią rządowe przymiarki, a mniejsze ugrupowania myślą tylko o przekroczeniu progu wyborczego. Dr Marek Migalski, politolog z Uniwersytetu Śląskiego przyznał, że szanse na objęcie fotela premiera przez Ewę Kopacz i Beatę Szydło są wyrównane.
- Zawsze tak było, że dwie największe partie miały zdolność do polaryzacji sceny politycznej. W tej kampanii jest inaczej. Sadzę, że przed nami specyficzne wybory, w których widać, że mniejsze partie mają szansę na zaistnienie. To one zdecydują o tym, czy premier Ewa Kopacz będzie kontynuować rządy czy odda władzę PiS – wyjaśnił dr Migalski.
Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/op/wt