Wybory 2015. PiS: dzięki kredytom z NBP zwiększyć finansowanie inwestycji o 350 mld zł
Narodowy Bank Polski miałby udzielać bankom komercyjnym nisko oprocentowanych kredytów, a te z kolei kredytowałyby firmy chcące inwestować - to jeden z pomysłów PiS na to, jak zwiększyć wydatki na inwestycje do 2020 roku. Miałoby to dać, według PiS, ok. 350 mld zł.
2015-10-23, 08:44
Propozycja to element postulatu zwiększenia o 1 bln 400 mld zł wydatków na inwestycje do 2020 roku, co zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
O źródłach tej kwoty mówił na wtorkowej konferencji prasowej współautor programu PiS Henryk Kowalczyk. Jak powiedział, częścią tej kwoty byłyby środki pochodzące z Narodowego Banku Polskiego.
Powiązany Artykuł
„Narodowy Bank Polski nie powinien uczestniczyć w finansowaniu obietnic wyborczych”
Zdaniem Kowalczyka NBP mógłby iść śladem Europejsku Banku Centralnego, "który uruchomił taki mechanizm finansowy, angażując 10 proc. PKB krajów UE na 3 lata".
- My uważamy, że nie zachwiejemy mechanizmem, jeśli na 6 lat przeznaczymy 20 proc. PKB naszego na rozwój inwestycji i będzie to 350 mld zł - powiedział Kowalczyk na wtorkowej konferencji prasowej.
Założenia koncepcji PiS
Poseł PiS wyjaśnił, że koncepcja PiS zakłada, iż "bank centralny udzieliłby bankom komercyjnym kredytu, niskooprocentowanego albo nawet nieoprocentowanego, by banki komercyjne na swoje ryzyko udzielały kredytów na cele inwestycyjne". Kowalczyk zapowiedział złożenie przez PiS projektu ustawy w tej sprawie po wyborach.
Zobacz, jak ekonomiści oceniają propozycje wyborcze PiS >>>
Na kwotę 1 bln 400 mld miałoby też złożyć się 100 mld zł, pochodzące z Banku Gospodarstwa Krajowego. - Chodziłoby o zwiększenie gwarancji ze strony BGK - tłumaczył Kowalczyk.
REKLAMA
PAP, awi
REKLAMA