Samoloty Turcji i USA ostrzelały cele Państwa Islamskiego w Syrii

W wyniku nalotów zniszczono osiem celów Państwa Islamskiego na obszarze około 5 km od granicy syryjsko-tureckiej, w rejonie przygranicznym z turecką prowincją Kilis. Zginęło ponad 50 dżihadystów.

2015-11-01, 08:29

Samoloty Turcji i USA ostrzelały cele Państwa Islamskiego w Syrii
Od ponad czterech lat w Syrii trwa wojna. Foto: Ibrahem Qasim/Wikimedia Commons/CC

W operacji wzięło udział sześć tureckich F-16 i samolot bezzałogowy koalicji międzynarodowej pod wodzą USA. Maszyny startowały z bazy lotniczej Incirlik na południu Turcji (Ankara udostępniła pod koniec lipca tę bazę siłom amerykańskim w celu prowadzenia operacji przeciwko Państwu Islamskiemu). Operację wsparły na lądzie siły turkmeńskie - mniejszości etnicznej o tureckich korzeniach w Syrii.

WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM >>>

Międzynarodowa koalicja, w której skład wchodzą m.in. Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Jordania, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kanada, Australia, Belgia, Dania, Francja, Holandia i Wielka Brytania, prowadzi walkę z bojownikami Państwa Islamskiego (IS) od września 2014 roku.

Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna od czterech lat. W marcu 2011 roku obywatele tego kraju wyszli na ulice, by protestować przeciwko władzom, a w szczególności przeciwko prezydentowi. Protesty zostały brutalnie zdławione przez służby bezpieczeństwa. Wówczas wybuchło zbrojne powstanie. Następnie konflikt przeobraził się w wojnę domową.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

W 2013 roku konflikt - wraz ze wzrostem znaczenia dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie - zmienił swoje oblicze. Radykałowie walczą już nie tylko z syryjskimi wojskami rządowymi, ale także z innymi ugrupowaniami rebelianckimi. Pod koniec czerwca 2014 roku bojownicy z IS proklamowali na zajętych terytoriach w Syrii kalifat.

Kampanię lotniczą w Syrii prowadzi także Rosja (od 30 września 2015 roku), zapewniając, że naloty są wymierzone w organizacje terrorystyczne. Jednakże, według analityków ds. wojskowych, przynajmniej część tych nalotów przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast niektóre ataki wymierzone były we wspieranych przez Zachód rebeliantów.

x-news.pl, RUPTLY

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej