Zaskakująca decyzja. Wybitny chirurg zwolniony po 25 latach pracy
Szpital w Trzebnicy rozwiązał umowę z uznanym chirurgiem doktorem Adamem Domanasiewiczem. Pacjenci są zaskoczeni pozbyciem się lekarza, który operował najbardziej skomplikowane przypadki i uczestniczył w niemal wszystkich pionierskich operacjach w placówce. Lekarz odchodzi w atmosferze skandalu po awanturze w gabinecie.
2015-11-03, 09:40
Posłuchaj
Jak donosi Radio Wrocław, z lekarzem rozwiązano kontrakt w trybie natychmiastowym pod koniec października, ale próbował on jeszcze wyjaśnić sytuację. Jak twierdzi, oficjalnym powodem zwolnienia podanym przez dyrektora jest naruszenie nietykalności cielesnej pacjenta. Domanasiewicz przyznaje, że faktycznie doszło do spięcia, ale to on został zaatakowany i zelżony przez pacjenta, któremu nie chciał przedłużyć zwolnienia.
Sytuacja miała miejsce ok. dwa miesiące wcześniej, lekarz złożył po niej notatkę służbową i zapomniał już o całej sprawie. Podkreśla jednocześnie, że ma świadków na to, że był ofiarą agresji, a nie napastnikiem.
Radio Wrocław zwraca uwagę, że zwolnienie nastąpiło w czasie, kiedy negocjowane są nowe kontrakty z lekarzami i program restrukturyzacji szpitala. Domanasiewicz - pracujący w Trzebnicy od 25 lat - był przewodniczącym Solidarności w szpitalu i nie wahał się krytykować działań dyrekcji placówki, która przynosi straty.
Szpital w przesłanym oświadczeniu potwierdził rozwiązanie umowy z chirurgiem, zapewniając jednocześnie, że "dysponuje obecnie szeroką kadrą doskonałych lekarzy, którzy razem z całym personelem zapewniają wszystkim pacjentom usługi medyczne na najwyższym poziomie". Konkretnie do sprawy Domanasiewicza się jednak nie odniósł, tłumacząc dbałością o poszanowanie godności, innych dóbr osobistych i danych osobowych.
REKLAMA
Radio Wrocław/fc
REKLAMA