Afera podkarpacka. Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia
Dwóch duchownych i dyrektor Lasów Państwowych zostało oskarżonych przez warszawską prokuraturę w jednym z wątków tzw. afery podkarpackiej. Zarzuty dotyczą płatnej protekcji i podżegania do przyjęcia łapówki. Nie przyznają się oni do zarzutów.
2015-11-04, 15:20
O skierowaniu do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście pierwszego aktu oskarżenia poinformował w środę rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski. Sprawa to wyłączony wątek śledztwa w sprawie tzw. afery podkarpackiej, które pozostaje w toku. Prokuratura zapowiada kolejne akty oskarżenia.
Powiązany Artykuł
Podkarpacie oplata pajęczyna powiązań, dowody są twarde
Robert M. oskarżony został o płatną protekcję, czyli powoływanie się na wpływy w instytucjach publicznych i obietnicy załatwienia w niej sprawy w zamian za korzyść osobistą lub majątkową. Edwarda B. stanie przed sądem za przyjęcie korzyści majątkowej, a Jana C. za podżeganie osoby publicznej do przyjęcia korzyści majątkowej. Za płatną protekcję grozi do 8 lat więzienia, za korupcję - do 10 lat.
Według doniesień mediów, Robert M. i Jan C. to księża, a Edward B. to dyrektor Lasów Państwowych w Krośnie. Korzyścią majątkową miały tu być pieniądze i kilogramowa sztabka złota wartości blisko 130 tys. zł.
REKLAMA
Dotychczas w sprawie tej afery, Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła zarzuty pięciu osobom. W śledztwie badane są "zdarzenia o charakterze korupcyjnym związanym z działalnością przedstawicieli spółki Maante z siedzibą w Leżajsku".
PAP/iz
REKLAMA