Kard. Kazimierz Nycz: przygotowania do ŚDM są na właściwym etapie

Zbieramy deklaracje od parafian chcących gościć młodzież, która przyjedzie na ŚDM; są parafie, które już zapowiedziały przyjęcie ok. 200 osób; logistycznie jesteśmy na właściwym miejscu przygotowań - ocenił w rozmowie z PAP metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

2015-11-08, 13:05

Kard. Kazimierz Nycz: przygotowania do ŚDM są na właściwym etapie
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Foto: Archidiecezja Warszawska/mat. prasowe

Jak Ksiądz Kardynał ocenia przebieg przygotowań do Dni Diecezjalnych w Archidiecezji Warszawskiej poprzedzających Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku?

Kard. Nycz: Zaczęliśmy wcześnie, może trochę za wcześnie w tym znaczeniu, że jeżeli nie ma jeszcze aury zbliżających się ŚDM, to trudno ludzi do pewnych działań przekonywać - czy to młodzież w parafii, czy to rodziny, które mają przyjąć młodych z zagranicy. Podczas ubiegłorocznej kolędy, ludzie często mówili: nie wiem, czy dożyję. Ale logistycznie jesteśmy na właściwym miejscu przygotowań. W pewnym sensie wyprzedzamy nawet inne diecezje.

W naszej diecezji będzie w tym czasie prawdopodobnie 50 tys. młodych ludzi z zagranicy. I najważniejsze jest nie tylko przygotowanie do tego, by pokazać im żywy Kościół, ale też by właściwie przygotować nas samych i naszą młodzież na spotkanie z papieżem Franciszkiem w Krakowie.

Jeżeli na ŚDM w Krakowie będzie 2,5 mln ludzi, to dwie trzecie będzie z Polski. A jeżeli z Polski ma być półtora miliona, to z diecezji warszawskiej pojedzie przynajmniej 30-40 tys. młodych ludzi. I chodzi o to, by oni pojechali tam duchowo nastawieni i przygotowani.

Jakie najważniejsze wydarzenia będą miały miejsce podczas poprzedzających ŚDM Dni Diecezjalnych w Warszawie?

Kard. Nycz: Dzięki współpracy z władzami Warszawy stolica będzie otwarta dla młodzieży z zagranicy we wszystkich jej wymiarach: religijnym i kulturalnym, dotyczącym zabytków, muzeów i wszystkich tych rzeczy, które młody człowiek może zobaczyć.

Zasadnicza część sześciodniowego pobytu pozostawiona jest parafiom, do których trafią pielgrzymi. Stąd będą wyjeżdżać do sanktuariów, do Warszawy. Prawdopodobnie dwie trzecie tej młodzieży będzie mieszkało w Warszawie i najbliższej okolicy, a więc będą mieli blisko. Także ci usytuowani dalej będą przyjeżdżać do Warszawy, bo trudno sobie wyobrazić, by cztery dni siedzieli gdzieś w jakiejś wiosce pod Warką czy pod Grójcem. Te wyjazdy będą organizowane w sposób oddolny.

Natomiast dwie rzeczy robimy wspólnie. Jedna rzecz, to dzień otwarcia na pl. Piłsudskiego. Będzie to spotkanie dla 60 tys. osób - młodzieży z zagranicy i z Polski. Będzie koncert pokazujący współczesną Warszawę i jej historię oraz wiele innych wydarzeń, które mogą młodych zainteresować. Odpowiada za to Kościół, ale wspólnie i z dużym udziałem miasta oraz z wojskiem.

Druga sprawa to centralna Eucharystia, która zostanie odprawiona przy Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Będziemy chcieli przy tej okazji zrobić promocję Świątyni Opatrzności Bożej na cały świat. Liczymy na to, że telewizja ogólnopolska to pokaże, a także telewizje z Europy i świata. I chcemy na tydzień przed spotkaniem z papieżem w Krakowie zrobić jakby takie globalne zaproszenie.

W Archidiecezji Warszawskiej ruszyła kampania promująca ŚDM "Przyjmij" zachęcająca do goszczenia w swoich domach uczestników ŚDM, którzy przyjadą z zagranicy. Czy Ksiądz Kardynał sądzi, że dużo osób na nią odpowie? Ilu pielgrzymów znajdzie lokum w domach warszawiaków?

Kard. Nycz: Jestem głęboko przekonany, że w większości młodzież będzie mieszkać w rodzinach, poza jakimiś wyjątkami czy parafiami, które są mniejsze. To już pokazała pierwsza fala zapisów - kolęda minionego roku. Kluczową sprawą będzie tegoroczna wizyta kolędowa. Już są takie dekanaty i parafie, w których jest zadeklarowanych sto mieszkań. A w każdym muszą być co najmniej dwie osoby, nie wolno pojedynczo. Więc niektóre parafie mają już deklaracje wystarczające do przyjęcia 200 osób, a przynajmniej taka liczba będzie przypadała na jedną parafię.

A gdzie jest najtrudniej znaleźć lokum dla młodzieży z zagranicy?

Kard. Nycz: Chyba w małych wiejskich parafiach, daleko od Warszawy, bez połączenia kolejowego. Mamy obawę, w jaki sposób przywozić tych ludzi codziennie do Warszawy, bo przecież na trasach wyjazdowych często są korki. Ponadto czasami ludzie starsi, z dużym mieszkaniem, mają obawy, czy poradzą sobie z językiem w kontaktach z tymi ludźmi. Akcja "Przyjmij" może pomóc w pozbyciu się takich obaw.

Kard. Stanisław Dziwisz wyraził nadzieję, że papież Franciszek znajdzie czas, by odwiedzić nie tylko Kraków, ale też inne miejsca w Polsce - w kontekście 1050. rocznicy Chrztu Polski. Czy Ksiądz Kardynał podziela ten optymizm?

Kard. Nycz: Taką nadzieję mogę wyrazić. Natomiast czy podzielam optymizm? Ojciec Święty jest dość mocno zdeterminowany, żeby nie odwracać uwagi od ŚDM, w tym wypadku od Krakowa, żadnymi innymi dużymi spotkaniami - tak było w Brazylii. W Brazylii nie pojechał do stolicy. Osobiście słyszałem od Franciszka: co ja powiem braciom Brazylijczykom, jeżeli zacznę jeździć po całej Polsce? Mamy więc nadzieję, po cichutku czynimy takie starania, ale czy tak będzie, to się okaże.

PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej