Warszawa: strajk szkolny zakończony. Dyrektorka rezygnuje z pracy
Rodzice i uczniowie warszawskiego liceum nr 22 imienia Emiliana Konopczyńskiego domagali się odwołania dyrektorki Małgorzaty Mroczkowskiej. Młodzież w proteście odmówiła udziału w zajęciach. Po interwencji minister edukacji, dyrektorka ustąpiła ze stanowiska.
2015-11-23, 16:40
Posłuchaj
Zakończył się strajk w Zespole Szkół nr 22 im. Emiliana Konopczyńskiego. Relacja Kamila Szwarbuły/IAR
Dodaj do playlisty
Protestujący uważają, że z jej powodu z pracy odeszło 18 nauczycieli, a kolejni mają to w planach. W negocjacjach uczestniczyli: minister edukacji Anna Zalewska, a także przedstawiciele obu stron konfliktu i kuratorium.
Małgorzata Mroczkowska twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Przyznaje, że nauczyciel wychowania fizycznego został zwolniony ze względu na zmniejszenie liczby godzin tego przedmiotu. Tłumaczy, że pozostali nauczyciele sami złożyli wymówienia. - Odeszli albo z przyczyn osobistych albo zawodowych, myślę, że pytajcie się państwo tych nauczycieli dlaczego odeszli ze szkoły - mówiła.
Po południu minister Zalewska poinformowała, że dyrektorka sama zrezygnowała z funkcji. - Jesteśmy w sytuacji skomplikowanej szkoły, która ma swój rytm, która przygotowuje młodzież do matury, do egzaminów. W związku z tym pani dyrektor, która podjęła wszelkie działania, według niej najlepiej sprzyjające rozwiązaniu konfliktu, w obliczu faktu, że trzeba podejmować decyzje dla dobra dzieci, dla dobra młodzieży, w porozumieniu z organem prowadzącym (…) podjęła decyzję o dymisji - powiedziała Zalewska.
Po tych słowach uczniowie przez kilka minut bili brawa i skandowali: "dziękujemy”.
REKLAMA
- Obiecuję wraz z kuratorem i organem prowadzącym wsparcie dla szkoły – zapewniła minister. Podkreśliła, że dyrektor to dobry i wartościowy nauczyciel. - Miała odwagę, żeby razem z nami wyjść i was o tym poinformować. Zarządzanie nie jest prostą kwestią, dlatego zdarzają się czasem takie sytuacje, jak w waszej szkole. Na dziś chcę jej podziękować za tę decyzję, podziękować organowi prowadzącemu – zaznaczyła minister. - Od jutra do pracy i do przygotowania do matury – dodała.
TVN24/x-news
"Będzie rozpisany konkurs na stanowisko dyrektora"
- Po otrzymaniu przez nas pisemnej informacji o tym, że pani dyrektor złożyła dymisję, odbędzie się rada pedagogiczna. Prawo stanowi, że powierzamy obowiązki dyrektora szkoły wicedyrektorowi szkoły lub innemu wybranemu nauczycielowi z rady pedagogicznej. Z tego co wiemy, pani wicedyrektor nie zechce podjąć się tego zadania – powiedziała dyrektor stołecznego Biura Edukacji Joanna Gospodarczyk.
Dlatego - jak mówiła - rada pedagogiczna będzie musiała wyłonić spośród siebie przedstawiciela. - Będziemy proponowali, by ta osoba pełniła obowiązki, ze względu na sytuację, do końca roku szkolnego. Potem będzie rozpisany konkurs na stanowisko dyrektora - poinformowała.
REKLAMA
"Jesteśmy bardzo wdzięczni"
Radości z zakończenia konfliktu nie kryli rodzice uczestniczący w proteście. - Jesteśmy bardzo wdzięczni pani minister, jesteśmy bardzo wdzięczni mediom (…). Osobiście dziękuję też pani dyrektor, że złożyła dymisję, że nie przeciąga tej sytuacji – powiedziała jedna z protestujących matek, Agnieszka Ożyńska. - Miejmy nadzieję, że teraz nauczyciele i uczniowie wspólnie dołożą wszelkich starań, żeby nadrobić ostatnie trzy miesiące - dodała.
Przewodniczący rady rodziców Krzysztof Loranc ma nadzieję, że teraz w konkursie zostanie wybrany lepszy dyrektor, który będzie się cieszył większym zaufaniem uczniów.
IAR/PAP/iz
REKLAMA