Krajowy Fundusz Szkoleniowy wymaga zmian
Krajowy Fundusz Szkoleniowy, mimo, że uważany jest za jeden z największych sukcesów wprowadzonej w ubiegłym roku reformy urzędów pracy, potrzebuje zmian – by zwiększyć efektywność wydawanych środków.
2015-11-25, 20:17
Posłuchaj
̶ Przedsiębiorcy chętnie sięgają po pieniądze na kształcenie ustawiczne, wykorzystując je do przekwalifikowania i uzupełnienia wiedzy i umiejętności swoich i pracowników - uważa Konfederacja Lewiatan.
Wsparcie rynku pracy
Z Funduszu mogą korzystać pracodawcy i pracownicy ale na takiej zasadzie, że wniosek składa pracodawca. 2 proc. środków Funduszu Pracy, a więc prawie 200 milionów złotych rocznie, jest przeznaczane na szkolenia i innego rodzaju działania rozwijające kompetencje.
Głównym celem tych działań jest utrzymanie zdolności pracowników do pracy.
REKLAMA
̶ Chodzi o to, żeby działać prewencyjnie, nie doprowadzać do sytuacji, w której ktoś tarci pracę ze względu na to że ich kompetencje się zdezaktualizowały, mówi dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan
Fundusz przebojem roku
Ten instrument spośród innych wprowadzonych w ubiegłym roku przy okazji reformy urzędów pracy jest przebojem. Przedsiębiorcy chętnie sięgają po pieniądze, żeby rozwijać kompetencje w firmach. Zainteresowanie Funduszem jest ogromne – w tym roku korzystać mogą z niego osoby w wieku 45 plus, ale już w przyszłym roku te ograniczenia znikną.
Nie oznacza to jednak, że każdy może ze środków z funduszu korzystać.
̶ W trakcie roku zmieniła się interpretacja resortu i uznano, że pracodawcą nie może być osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, ponieważ nikogo nie zatrudnia, a także wspólnicy w spółkach, którzy nie mają podpisanej umowy o pracę w takiej spółce – tłumaczy dr Baczewski.
REKLAMA
Pieniądze nie tylko na szkolenia
Standardowe dofinansowanie z Krajowego Funduszu Szkoleniowego wynosi 80%, a w przypadku firm mikro 100%. Na jedną osobę można dostać nawet 12 tys. zł na szkolenia, kursy i studia podyplomowe, egzaminy potrzebne do uzyskania dyplomu, badania lekarskie i psychologiczne, wymagane do podjęcia kształcenia lub pracy, a nawet na badanie potrzeb szkoleniowych firmy.
Już w 2015 r. poziom wykorzystania KFS osiągnie niemal 100% dostępnych środków. W przyszłym roku na ten cel zaplanowano wydać ponad 191 mln zł.
Potrzebne są jednak zmiany w zarządzaniu Funduszem
̶ Praktyka z lat 2014-2015 pokazała, że zarządzanie Funduszem wymaga wielu zmian – mówi dr Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan.
Jak dopowiada, by Fundusz sprawniej działał, potrzebna jest standaryzacja i uproszczenie dokumentów oraz procedur.
REKLAMA
̶ Ważne jest też ograniczenie uznaniowości urzędów pracy w przyznawaniu środków, poprawa efektywności wydatkowania środków i skuteczniejsze docieranie z informacją do zainteresowanych są niezbędne do tego, aby Fundusz w pełni spełniał swoje funkcje – tłumaczy dr Grzegorz Baczewski.
Konfederacja Lewiatan w ramach wielu spotkań i konsultacji z przedsiębiorcami ustaliła jakie elementy Funduszu wymagają zmian oraz wypracowała rekomendacje. Powinny one być wykorzystane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy do optymalizacji sposobu funkcjonowania Funduszu. Dzięki ich wprowadzeniu te niemal 200 mln zł przeznaczonych na Fundusz w przyszłym i kolejnych latach pozwoli na większy wzrost poziomu kompetencji w firmach. A to, jak tłumaczy dr Baczewski, da pracownikom szansę na realny wzrost wynagrodzeń. Bez tych zmian znaczna część środków KFS może być zmarnotrawiona.
Justyna Golonko, jk
REKLAMA