Primera Division: Neymar z nową umową. To naturalny następca Messiego, twarz Barcelony na lata

Neymar uciął spekulacje dotyczące jego przyszłości w Barcelonie i podpisze nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 2021 roku. Piłkarz dostanie też dużą podwyżkę w nagrodę za swoją formę. Trudno zaprzeczyć, że w ostatnich miesiącach to jeden z najsilniejszych punktów Barcelony.

2015-11-27, 13:47

Primera Division: Neymar z nową umową. To naturalny następca Messiego, twarz Barcelony na lata
Neymar i Leo Messi. Brazylijczyk jest naturalnym następcą największej gwiazdy Barcelony?. Foto: PAP/EPA/TONI ALBIR

Trwający sezon prawdopodobnie będzie najlepszym w wykonaniu Brazylijczyka od momentu, w którym w 2013 roku dołączył do Barcelony. Neymar zaliczył bardzo ważny test, razem z Luisem Suarezem prowadząc Barcelonę do świetnych wyników pod nieobecność Leo Messiego, nie zawiódł także w El Clasico, w którym "Duma Katalonii" rozgromiła Real Madryt 4:0. 

Marca poinformowała, że piłkarz jest o krok od podpisania lukratywnej umowy, która uczyni go trzecim najlepiej zarabiającym piłkarzem świata - sezon w jego wykonaniu będzie kosztował klub 15 milionów euro, a więcej zarobią tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messi, od lat rozdzielający między siebie nagrody dla najlepszych piłkarzy globu. 

Bryluje w La Liga

W dotychczasowych 16 spotkaniach Neymar w sumie zdobył 14 bramek i miał 8 asyst. Statystyki tylko potwierdzają to, jak ważnym graczem Barcelony jest. W całej Primera Division zdecydowanie wyróżnia się na tle innych zawodników.  

REKLAMA

Najwięcej strzelonych bramek, najwięcej wygranych pojedynków jeden na jeden, najwięcej okazji wykreowanych partnerom i drugi wynik pod względem liczby asyst - kontuzja Leo Messiego, której Argentyńczyk doznał pod koniec września, w pełni pokazała, że życie bez największej gwiazdy katalońskiego klubu jest możliwe.

Gra Barcelony opierała się na barkach Neymara i Luisa Suareza, dwójki z niesamowitego ofensywnego tercetu Luisa Enrique. Pod nieobecność Messiego Neymar błyszczał, statystycy i eksperci pisali jasno, że w takiej sytuacji miał znacznie więcej kontaktów z piłką, z których w pełni korzystał. 

On i Suarez to niewątpliwie dwa najważniejsze transfery "Dumy Katalonii" w ostatnich latach, które pozwoliły zespołowi zdominować ubiegłoroczne rozgrywki i sięgnćć po potrójną koronę - wygraną w Lidze Mistrzów, Primera Division i Pucharze Hiszpanii. 

REKLAMA

Neymar przeżył naprawdę wielką przemianę w Barcelonie. Od młodziutkiego gwiazdora, kupionego za wielkie pieniądze, który często sprawiał wrażenie rozkapryszonego i skupionego na sobie stał się postacią, która potrafi być prawdziwym liderem zespołu. A przy tym wszystkim gra w sposób nieszablonowy, atrakcyjny dla kibiców i będący prawdziwa zmorą dla przeciwników. 

Kontrowersje już tylko poza boiskiem

O ile jeszcze niedawno dużo mówiło się o tym, że Neymarowi często zdarza się symulować, unika walki i zdarza mu się ośmieszać rywali. Teraz jego gra zdecydowanie wyszła na pierwszy plan, a kibice Barcelony są wniebowzięci.

Atmosferę wokół zawodnika w ostatnich tygodniach podsycał jego ojciec, a jego wypowiedzi dotyczyły przede wszystkim możliwości

- Jeśli nie będziemy mieli komfortowych warunków do pracy, to nie zostaniemy w Hiszpanii - ostrzegł ojciec Neymara w rozmowie z jedną ze stacji radiowych. Słowa te mają związek z oskarżeniami o przestępstwa podatkowe, które dotykają rodzinę piłkarza od momentu transferu do Barcelony w 2013 roku.

REKLAMA

- Nasze położenie jest trudne, bo cały czas jesteśmy atakowani z wielu stron. Chcielibyśmy zostać w Barcelonie, ale musimy mieć jasną sytuację. Nie chcemy być problemem dla Hiszpanii - mówił. Problemy z urzędem skarbowym to zmora dla piłkarzy, mogą to potwierdzić klubowi koledzy Neymara, Leo Messi i Javier Mascherano. 

Kłopoty Brazylijczyka, zdaniem brytyjskich mediów, chciał wykorzystać Manchester United.

Źródło: Foto Olimpik/x-news

W cieniu Messiego i Ronaldo. Jak długo?

Hiszpański klub daje jednak jasny sygnał, że nie zamierza puścić swojej gwiazdy da żadnego innego klubu. Wybiegając w przyszłość, można spodziewać się, że to właśnie Neymar będzie tym, który zastąpi Leo Messiego i jednocześnie przerwie dominacje swojego klubowego kolegi i Cristiano Ronaldo w walce o Złotą Piłkę.

REKLAMA

Nie można zapominać o fakcie, który jest tutaj kluczowy - Brazylijczyk ma dopiero 23 lata i nic nie wskazuje na to, by miał osiąść na laurach. Jak na razie jest na drodze, by pobić rekordy, które szlifują właśnie dwaj panujący bogowie futbolu.

Jak w zestawieniu z jego osiągnięciami wyglądają Portugalczyk i Argentyńczyk? Patrząc na to ich statystyki z chwili, gdy byli w jego wieku, nie mogą się z nim równać. Neymar strzelił już w swojej seniorskiej karierze 250 bramek, Messi miał ich 186, a Cristiano Ronaldo 127.

Messi jednak sięgnął po swoją pierwszą Złotą Piłkę w wieku zaledwie 21 lat. 

W tym momencie Messi ma 28 lat, Ronaldo w tym roku skończył 30. Na pewno są w stanie sięgać jeszcze po trofea i pozostać na najwyższym poziomie, który sami ustalili. Neymar jednak rok po roku będzie zmniejszał dystans i na pewno nie przestanie deptać im po piętach. Już w tym momencie można dyskutować nad tym, czy Argentyńczyk nie przewyższa Cristiano Ronaldo, który od początku sezonu nie wygląda najlepiej w Realu Madryt, a potwierdzeniem tego było niedawne El Clasico. Neymar brylował, Portugalczyk zaś rozczarowywał i nie był w stanie podnieść swojej drużyny.

REKLAMA

Po tych dwóch graczach widać było główne różnice w Barcelonie i Realu w tym sezonie. "Duma Katalonii" pokazuje przyjemność, która płynie z gry i świetne relacje między piłkarzami, które pchają ich do dalszego rozwoju i pozwalają marzyć o tym, by jako pierwsza drużyna w historii obronić tytuł najlepszej w Europie, bo po ostatnich meczach nikt nie wątpi, że finał Ligi Mistrzów jest w zasięgu - jego brak byłby odbierany jako rozczarowanie. 

Real Madryt zaś wyraźnie zgasł pod rządami Beniteza, na pierwszy plan wychodzi marna atmosfera, media wciąż donoszą o tym, że relacje między piłkarzami a trenerem nie są najlepsze, a gwiazdy w niczym nie przypominają drużyny, co ma przełożenie na to, jak wyglądają na boisku. 

Neymar jest gotowy na to, by rywalizować z najlepszymi

- Talent takiego piłkarza jest przeznaczony do tego, by odnosić sukcesy w Barcelonie. To było widać już podczas jego pierwszego sezonu w tym klubie. Kiedy tu trafił był bardzo młody, przytrafiły mu się też kontuzje, potrzebował też czasu na przystosowanie się do innej ligi, ale już wtedy był widoczny jego naturalny talent, miłość do piłki nożnej i niesamowite umiejętności. Można się było spodziewać, że prędzej czy później osiągnie najwyższy poziom. Kiedy Leo odejdzie na emeryturę, to Neymar będzie tym, który obejmie rządy - powiedział Cesc Fabregas, który grał z nim w Barcelonie. 

REKLAMA

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej