Minister obrony USA: wyślemy do Iraku żołnierzy amerykańskich sił specjalnych

Jak wyjaśnił Ash Carter, Stany Zjednoczone w ten sposób chcą wesprzeć walczących z dżihadystami z Państwa Islamskiego Irakijczyków i Kurdów.

2015-12-02, 11:38

Minister obrony USA: wyślemy do Iraku żołnierzy amerykańskich sił specjalnych

Zdaniem dziennika "Washington Post", który powołuje się na anonimowe źródła w amerykańskiej administracji, chodzi o przynajmniej 200 żołnierzy. Mają oni stacjonować w pobliżu Abril, stolicy kurdyjskiego regionu w północnym Iraku.

W przeciwieństwie do już obecnych w Iraku 3,5 tys. żołnierzy amerykańskich, których rola koncentruje się na doradzaniu Irakijczykom, nowe siły mają przeprowadzać samodzielne operacje.

WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM>>>

- Te siły specjalne z czasem będą w stanie przeprowadzać więcej akcji, uwalniać zakładników, zbierać informacje wywiadowcze i łapać liderów Państwa Islamskiego (IS) - powiedział Ash Carter. - Powinny być też z czasem w stanie przeprowadzać samodzielne operacje przeciwko IS także w sąsiedniej Syrii - dodał.

Jak podała agencja Reutera, amerykańskie plany skrytykował już iracki premier Hajder al-Abadi.

- Nie potrzebujemy zagranicznych sił bojowych na irackiej ziemi - stwierdził Abadi. Jak podkreślił, "jakiekolwiek operacje wojskowe lub obecność sił zagranicznych - specjalnych czy nie - w jakiejkolwiek części Iraku nie mogą mieć miejsca bez akceptacji, koordynacji i pełnego poszanowania suwerenności Iraku".

Sytuacja w Iraku

Po wycofaniu się z Iraku amerykańskich sił okupacyjnych w grudniu 2011 roku sytuacja w tym kraju jest daleka od stabilnej, a głównym problemem są spory na tle religijnym. Walki sunnickich plemion przeciwko rządowi w 2013 roku wykorzystali dżihadyści z organizacji Państwo Islamskie, którzy zdołali opanować część terytorium Iraku.

x-news.pl, RUPTLY

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

W wyniku ofensywy IS, Irak de facto rozpadł się na trzy części kontrolowane przez sunnickich dżihadystów, Kurdów i władze centralne. Sukcesy dżihadystów doprowadziły we wrześniu 2014 roku do interwencji w tym kraju międzynarodowej koalicji przeciwników Państwa Islamskiego.

Żołnierze USA pojadą też do Syrii?

Szef Pentagonu zapowiedział, że USA są gotowe zwiększyć obecność swych sił specjalnych także w Syrii "o ile znajdą tam więcej zmotywowanych partnerów do walki z IS w terenie". Decyzję w sprawie wysłania ponad 50 wojskowych do Syrii podjął na jesieni prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.

- Tam, gdzie pojawią się nowe okoliczności, by siły specjalne wzmocnić, jesteśmy gotowi to zrobić - oznajmił Carter. - Będziemy próbować wszystkiego, co działa, ale musimy znaleźć siły lokalne gotowe i zmotywowane do walki. Takie siły są trudne do znalezienia, ale istnieją. Jeśli będą robić więcej, to i my gotowi jesteśmy zrobić więcej - wskazał.

Zapewniając, że USA zintensyfikują swą walkę z IS, by "ostatecznie zniszczyć" tę dżihadystyczną organizację, amerykański minister podkreślał, że "świat też musi robić więcej". Zaapelował o większe wysiłki zwłaszcza ze strony Turcji i Arabii Saudyjskiej. - Nadszedł też czas, by Rosja stanęła po odpowiedniej stronie tego konfliktu - oświadczył.

***

W niedzielę republikańscy senatorowie John McCain i ubiegający się o nominację partii w wyborach prezydenckich Lindsey Graham, zaapelowali o wysłanie do Iraku i Syrii 10-20 tys. żołnierzy sił lądowych. Opcję tę jak dotychczas kategorycznie wyklucza prezydent Barack Obama.

Sytuacja w Syrii

Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna od czterech lat. W marcu 2011 roku obywatele tego kraju wyszli na ulice, by protestować przeciwko władzom, a w szczególności przeciwko prezydentowi. Protesty zostały brutalnie zdławione przez służby bezpieczeństwa. Wówczas wybuchło zbrojne powstanie. Następnie konflikt przeobraził się w wojnę domową.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

REKLAMA

W 2013 roku konflikt - wraz ze wzrostem znaczenia Państwa Islamskiego - zmienił swoje oblicze. Radykałowie walczą już nie tylko z syryjskimi wojskami rządowymi, ale także z innymi ugrupowaniami rebelianckimi. Pod koniec czerwca 2014 roku bojownicy z IS proklamowali na zajętych terytoriach w Syrii kalifat.

Od września 2014 roku walkę z dżihadystami w Syrii prowadzi międzynarodowa koalicja pod wodzą USA. We wrześniu tego roku kampanię lotniczą w Syrii rozpoczęła Rosja.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej