Lublin: 25 lat więzienia dla Kamila N. i dla Zuzanny M. za zabójstwo w Rakowiskach
Sąd Okręgowy w Lublinie skazał w piątek na karę 25 lat więzienia 18-letniego Kamila N. i 19-letnią Zuzannę M. za zabójstwo rodziców chłopaka w Rakowiskach (Lubelskie).
2015-12-04, 17:10
Posłuchaj
Sąd uznał, że Kamil N. i Zuzanna M. zabili Jerzego i Agnieszkę N., zadając im po kilkadziesiąt ciosów nożem. Oskarżeni przyznali się do popełnienia zbrodni. Według ich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku.
Uzasadniając orzeczenie sędzia Arkadiusz Śmiech podkreślił, że oskarżeni działali z premedytacją, a ich odpowiedzialność rozkłada się obopólnie.
- Udowodnione zostało, że działali z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonych. Oboje oskarżeni chcieli pozbawić życia rodziców Kamila i wspólnie to zrobili w sposób zaplanowany, przemyślany, a wiec z pełną premedytacją - powiedział sędzia.
"Adekwatną karą będzie 25 lat więzienia"
Sędzia zaznaczył, że nie zachodzi konieczność orzeczenia kary maksymalnej - kary dożywotniego więzienia, czego domagał się dla obojga oskarżonych prokurator.
Jak wytłumaczył, uzasadnia to młody wiek oskarżonych, nieprawidłowe kształtowanie się ich osobowości w efekcie zaniedbań wychowawczych, szczere przyznanie się do dokonania zarzucanego im czynu, skrucha oskarżonego i żal oskarżonej.
Śmiech oświadczył, że adekwatną karą będzie 25 lat więzienia dla obojga, przy zastrzeżeniu, że warunkowe zwolnienie będzie mogło nastąpić nie wcześniej niż po 20 latach.
Sędzia przypomniał, że według kodeksu karnego sąd w tej sprawie mógł orzec karę od 12 do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia albo dożywocia.
x-news.pl, TVN24
Prokurator Marek Maksymiuk zapowiedział, że złoży wniosek o doręczenie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem. - Po zapoznaniu się z tym uzasadnieniem podejmę decyzję, czy będę sporządzał apelację - wytłumaczył.
Apelację od wyroku zapowiedziała obrońca Kamila N., adw. Małgorzata Lustyk-Portuś. - To zbyt surowa kara - oceniła. Apelacji nie wykluczył także obrońca Zuzanny M., adw. Tomasz Woźniak
"Oskarżeni wzmacniali się w działaniu"
Do zabójstwa doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku. Według ustaleń sądu Kamil N. i Zuzanna M. zbrodnię zaplanowali wcześniej. Do zabójstwa użyli dwóch noży. Zaatakowali swoje ofiary podczas snu, byli bardzo brutalni. Zadawali ciosy nożem jednocześnie obojgu małżonkom, naprzemiennie.
Według ustaleń biegłych psychiatrów i psychologów badających nastolatków, z psychologicznego punktu widzenia odpowiedzialność za czyn, którego się dopuścili, rozkłada się obopólnie. Oskarżeni wzmacniali się w działaniu i wzajemnie dopingowali.
U N. i M. stwierdzono cechy nieprawidłowo kształtującej się osobowości. Wskazano, że kontestując konwenanse społeczne i obyczajowe, buntując się wobec rodziców i rówieśników, negując jakiekolwiek autorytety, mieli oni bardzo silne zapotrzebowanie na akceptację.
Akceptacji tej nie otrzymali w rodzinie, w otoczeniu, środowisku rówieśników, natomiast dawali ją sobie nawzajem. Dlatego tak bardzo byli sobie potrzebni, ale nie z powodów uczuciowych, tylko z pobudek czysto egoistycznych.
Zuzanna i Kamil - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej - zeznali w prokuraturze, że pomysł zabójstwa pojawił się w trakcie oglądania przez nich filmów, przepełnionych przemocą i agresją.
Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką.
****
W sierpniu tego roku Zuzanna M. skazana została przez sąd w Białej Podlaskiej na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata za seksualne wykorzystanie małoletniej dziewczyny i podanie marihuany dwóm małoletnim. Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd Okręgowy w Lublinie uznał we wrześniu Kamila N., w procesie cywilnym, za niegodnego dziedziczenia po swoich rodzicach.
PAP/IAR/rk/kk
REKLAMA