Po ataku w San Bernardino. Amerykanie nadal tolerancyjni wobec muzułmanów, ale część się ich boi
Trzy dni po zastrzeleniu 14 ludzi przez powiązanych z islamskim ekstremizmem zamachowców, 51 proc. Amerykanów postrzega wspólnotę muzułmańską "jak każdą inną", a ponad 14 proc. obawia się jej – wynika z sondażu opublikowanego w piątek przez agencję Reutera.
2015-12-05, 09:13
Był to pierwszy sondaż tego rodzaju, jaki przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych po tym, jak w środę dwoje sprawców otworzyło ogień do kilkuset ludzi zgromadzonych w Inland Regional Center, ośrodku pomocy niepełnosprawnym w San Bernardino, w Kalifornii. Ankietę przygotowała ośrodek badań socjologicznych IPSOS.
W wyniku strzelaniny zginęło 14 osób. Powiązani z islamskim ekstremizmem napastnicy zostali zabici podczas policyjnej obławy. Kwestia, w jaki sposób po zamachach Amerykanie powinni odnosić się do muzułmanów, którzy już mieszkają w USA lub starają się o status uchodźcy w tym kraju, stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych w USA – podkreśla w komentarzu agencja Reutera.
Podejście do tego zagadnienia różni się w zależności od sympatii politycznych respondentów. 60 proc. zwolenników Partii Demokratycznej nie widzi żadnej różnicy między muzułmanami a innymi wspólnotami religijno-etnicznymi, wśród stronników Partii Republikańskiej tylko 30 proc. myśli w taki sposób.
Demokraci są na ogół bardziej tolerancyjni – podkreśla profesor socjologii Lori Peek, autorka studium o amerykańskich muzułmanach po zamachu na World Trade Centre w 2001 r. (Behind the Backlash: Muslim Americans After 9/11). Wielu uczestników ankiety wyraziło opinię, iż muzułmanie są mniej skłonni do asymilacji niż inne grupy imigrantów, ale niekoniecznie odpowiada to rzeczywistości – zauważyła Peek. Badania naukowe wskazują, że muzułmanie "bardzo łatwo integrują się ze społeczeństwem amerykańskim, częściej kształcą się w amerykańskich szkołach wyższych i regularnie głosują" – oceniła.
Jej zdaniem w społeczeństwie amerykańskim pokutuje pogląd, że muzułmanie stawiają religię ponad prawem. Rezultaty sondażu opublikowanego w piątek wskazują, że tak sądzi 49 proc. ankietowanych.
Zamachowcy z San Bernardino mogli być powiązani z tzw. Państwem Islamskim - takie są najnowsze ustalenia ws. strzelaniny, w której zginęło 12 osób, a 21 zostało rannych. Według CNN, 27-letnia kobieta, współodpowiedzialna za środową (2.12) masakrę, miała zadeklarować wierność liderowi Państwa Islamskiego Abu Bakrowi al-Bagdadiemu. W mieszkaniu obojga sprawców, którzy byli parą, znaleziono księgi koranu oraz duży arsenał broni i amunicji. Motywy ich działania wciąż nie są znane. Nie znaleziono dotąd dowodów na to, że akcję przygotowano za wiedzą lub przy współudziale tzw. Państwa Islamskiego.
PAP/rk
REKLAMA
REKLAMA